Facebook i Twitter obiecali w amerykańskim Kongresie walkę z manipulacjami
Jack Dorsey, szef Twittera (screen: Youtube.com/CNBC Television)
Dyrektor operacyjna Facebooka Sheryl Sandberg i szef Twittera Jack Dorsey podczas wystąpienia w środę w amerykańskim Kongresie obiecali zwalczać obce manipulacje opinią publiczną w tych serwisach społecznościowych podczas kampanii wyborczych w USA.
Sandberg, osoba numer 2 w strukturach Facebooka, i Dorsey wspólnie wystąpili przed senacką komisją wywiadu. Następnie szef Twittera osobno odpowiadał przed komisją energii i handlu w Izbie Reprezentantów na zarzuty polityków Partii Republikańskiej, że jego serwis społecznościowy jest do Republikanów ideologicznie uprzedzony.
Na posiedzenie senackiej komisji zaproszony został także Larry Page, dyrektor generalny Alphabet, korporacji, w której skład wchodzi Google Inc., jednak władze Google'a zignorowały to zaproszenie, co zdaniem republikańskiego senatora z Florydy Marco Rubio było "przejawem arogancji ze strony tej firmy".
Dorsey, który podczas posiedzenia senackiej komisji nie rozstawał się ze smartfonem, zamieścił na Twitterze fragmenty swojego oświadczenia: "Nie jesteśmy dumni ze sposobu, w jaki nasza platforma swobodnej i otwartej wymiany (poglądów - dop.) została użyta do rozpraszania i dzielenia ludzi oraz naszego narodu. Odkryliśmy, że jesteśmy nieprzygotowani (...) na skalę problemów, które napotkaliśmy". Dodał, że "stosunkowo niewielka grupa podmiotów działających w złej wierze była zdolna poprzez Twittera wywrzeć dysproporcjonalnie duży wpływ".
Dorsey poinformował, że do tej pory Twitter zamknął 3843 fałszywe konta związane z rosyjską Internet Research Agency, jedną z powiązanych z Kremlem "fabryk trolli" wymienionych przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera w akcie oskarżenia, i stara się wykrywać inne konta wykorzystywane do manipulowania amerykańską opinią publiczną. Sandberg oznajmiła z kolei, że Facebook także zamknął w tym roku wiele stron powiązanych - zdaniem informatyków firmy - z tą samą rosyjską organizacją, oraz wykorzystuje nowoczesne technologie i sztuczną inteligencję, aby zidentyfikować fałszywe konta.
Występując później w środę przed komisją energii i handlu w Izbie Reprezentantów, Dorsey zaprzeczył zarzutom Republikanów, w tym korzystającego z serwisu prezydenta USA Donalda Trumpa, jakoby Twitter był "uprzedzony do poglądów Republikanów". Szef Twittera przekonywał, że ideologia polityczna nie ma nic wspólnego z algorytmami stosowanymi przez jego firmę w wyborze tweetów o największej widoczności dla użytkowników.
(PAP, 06.09.2018)