Dział: PRASA

Dodano: Czerwiec 06, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Unia Europejska pracuje nad wprowadzeniem prawa pokrewnego dla wydawców

(fot.pixabay.com)

Jeszcze w tym roku Unia Europejska może wprowadzić dyrektywę regulującą prawa autorskie na rynku cyfrowym. Zakłada ona, że wszystkie podmioty, które wykorzystują treści prasowe w sposób komercyjny, będą dzieliły się zyskiem z wydawcami.

– Podobne regulacje są wprowadzone m.in. na rynku muzycznym i filmowym. Chodzi o to, aby uznać wydawców za producentów treści oraz umożliwić wypłacanie im rekompensat przez portale czy agregatory informacji – wyjaśnia Jacek Wojtaś, koordynator Izby Wydawców Prasy ds. zagranicznych.

Nowe prawo miałoby chronić wydawców, którzy ponoszą największe nakłady przy tworzeniu materiałów wykorzystywanych później np. przez portale internetowe. Istnieją już cyfrowe narzędzia do wyszukiwania i weryfikowania użycia treści. Dzięki unijnym przepisom powstałyby taryfikatory, które ustalałyby stawki za wykorzystanie danej treści.

– Jesteśmy zwolennikami modelu, w którym pieniądze trafiałyby po połowie do wydawców i autorów danych publikacji – twierdzi Waldemar Śliwczyński, wydawca „Wiadomości Wrzesińskich”, członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, który pod koniec maja br., m.in. wraz z Jackiem Wojtasiem, uczestniczył w Strasburgu w rozmowach i konsultacjach dotyczących wprowadzenia prawa pokrewnego.

Procedura wprowadzenia prawa pokrewnego dla wydawców jest długa i skomplikowana. Obecnie przeszła przez dwa szczeble i w dniach 20-21 czerwca ma odbyć się w tej sprawie głosowanie w komisji prawnej Parlamentu Europejskiego. Jeżeli projekt poprze 20 z 25 członków komisji, to zostanie on przyjęty bez konieczności głosowania na zgromadzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego. 

– Wiele wskazuje na to, że zdania w komisji są podzielone. W takim wypadku odbędzie się głosowanie w PE i jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to po wakacjach odbędzie się tzw. trilogue, czyli cykl spotkań Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego w celu wypracowania wspólnego rozwiązania. Dyrektywa powinna zostać uchwalona jeszcze przed kolejnymi wyborami do PE, a poszczególne kraje będą miały dwa lata na zaimplementowanie jej do prawa krajowego – wyjaśnia Jacek Wojtaś.

(PAZ, 06.06.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.