Dział: PRASA

Dodano: Marzec 19, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

CMWP wciąż popiera nowelizację ustawy o IPN, choć ta zagraża wolności słowa

(fot. Pixaby.com)

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP opublikowało na swojej stronie internetowej analizę prawną popierającą nowelizację ustawy o IPN. Apeluje do polskich władz, aby "nie ulegały presji międzynarodowych środowisk lobbystycznych i stały na straży prawdy o historii Polski i Europy". Prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka jest zaskoczony, że CMWP pomija zagrożenia, jakie wynikają z tej ustawy dla mediów.

CMWP SDP opublikowało na swojej stronie internetowej analizę prawną dotyczącą swojego stanowiska z 30 stycznia br. aprobującego przyjęte przez parlament rozwiązania zawarte w noweli ustawy o IPN. Jej autorem jest doradca prawny SDP Michał Jaszewski. Centrum apeluje do władz RP, aby "nie ulegały presji międzynarodowych środowisk lobbystycznych i stały na straży prawdy o historii Polski i Europy", bo "celem i skutkiem nowelizacji ustawy o IPN jest penalizacja czynów polegających na szerzeniu kłamstw o zdarzeniach z czasów II Wojny Światowej, uderzających w Państwo i Naród Polski". "Rozpowszechnianie takich fałszywych opinii nie służy wolności słowa, wręcz przeciwnie – deformuje i zatruwa debatę publiczną" - argumentuje CMWP.

Konrad Siemaszko, prawnik HFPC, w komentarzu dla "Presserwisu" zaznacza, że wielokrotnie zdarzało mu się współpracować z CMWP, ale w tym przypadku nie może się zgodzić się z wnioskami przedstawionej analizy.

Zwraca uwagę, że nowelizacja wyłącza odpowiedzialność karną w odniesieniu do działalności artystycznej lub naukowej i pomija inne fora debaty publicznej, takie jak media czy internet. "Dyskusja o istotnych aspektach przeszłości kraju nie stanowi wyłącznie zawodowej sprawy historyków lub artystów (…). Są to zagadnienia mające ogólne publiczne znaczenie, o których społeczeństwo ma prawo się dowiadywać i nad którymi ma prawo szeroko debatować, także za pośrednictwem mediów" – podkreśla Siemaszko.

W jego ocenie można mieć wątpliwości, czy podane przez CMWP przykłady, które miałyby być wyłączone spod odpowiedzialności – "pomyłki publicystyczne" oraz "trudności wynikające z wadliwych ustaleń w oparciu o niepewne lub niepełne źródła" – rzeczywiście nie podlegają karze. "Wręcz przeciwnie, wydaje się, że penalizacja »pomyłek publicystycznych«, takich jak sytuacja, w której dziennikarz nieostrożnie używa określenia »polskie obozy zagłady«, mając na myśli ich współczesną lokalizację geograficzną, była podstawowym celem nowelizacji" – argumentuje Siemaszko. Prawnik HFPC podkreśla, że środki prawne stworzone do walki ze sformułowaniami "polskie obozy zagłady" otwierają "duże pole do nadużyć i stwarzają poważne ryzyko dla wolności słowa".

(GDYJ, 19.03.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.