Dział: PRASA

Dodano: Luty 27, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Z powodu zakazu handlu w niedziele nieliczni wydawcy dokonują zmian w dystrybucji

(fot. jarmoluk / pixabay.com)

Ustawa o zakazie handlu w niedziele zacznie obowiązywać od 1 marca br. Z tego powodu wydawca "Rzeczpospolitej" wydłuża sprzedaż weekendowego "Plus Minus" i dodatkowo modyfikuje sieć dystrybucji.

Nowa ustawa o zakazie handlu od marca do grudnia br. obejmuje 23 niedziele. - Skala strat będzie różniła się między segmentami. Ogólnie spadek sprzedaży dla poszczególnych wydań może sięgać od 1 do 3 proc. Najbardziej stracą tygodniki i dwutygodniki. W przypadku miesięczników cykl sprzedaży jest na tyle długi, że nie odczują strat. Podobnie będzie z wydaniami weekendowymi dzienników, które zwykle kupowane są w soboty. Zakaz handlu dotknie z pewnością prasę dziecięcą, która była dotychczas kupowana podczas rodzinnych zakupów. Natomiast na zakazie handlu zyskają małe kioski i stacje benzynowe – ocenia Ewa Redel-Bydłowska, członkini zarządu Edipresse Polska.

Iwona Tessarowicz, dyrektor zarządzająca pionem Czasopisma w Wydawnictwie Egmont, które wydaje m.in. "Gru, Dru i Minionki", "Pets" czy "Minecraft: Oficjalny Magazyn" przyznaje, że zmiany mogą skłaniać wydawców do przyjrzenia się na nowo sieci dystrybucji: - Dni, które nie są handlowe, motywują wydawców do dywersyfikacji kanałów i intensyfikacji działań w obszarach, w których mogą sprzedawać - stwierdza.
Konkretne działania podjęło już Gremi Media. - Zakaz handlu w niedzielę nie jest dla nas korzystny. Dlatego też podjęliśmy decyzję o wydłużeniu czasu sprzedaży weekendowego wydania "Plus Minus" we wszystkich sieciach do poniedziałku włącznie. Dodatkowo zmodyfikowaliśmy sieć dystrybucji. Egzemplarze kierowane do punktów zamkniętych w niedzielę zostaną przeniesione do innych punktów, przede wszystkim na stacje benzynowe. Podejmowane przez nas działania mają na celu niedopuszczenie do strat - mówi Jakub Zaskurski, dyrektor działu dystrybucji w Gremi Media.

Inaczej do sprawy podchodzą w Agorze: - W przypadku wydania weekendowego "Gazety Wyborczej" kluczowym dniem sprzedażowym jest sobota, czyli dzień ukazania się numeru. Z doświadczenia wiemy, że zdecydowana większość czytelników czeka na sobotni poranek, by kupić "Gazetę Wyborczą" i sięgnąć m.in. po "Magazyn Świąteczny" i "Wysokie Obcasy". Natomiast ci, którzy zapomną kupić nas w sobotę, kierują się w niedzielę do punktów, gdzie prawdopodobieństwo dostania "Gazety Wyborczej" jest największe, czyli np. na stacje benzynowe, a te nie będą zamknięte. Dlatego uważamy, że zakaz handlu w niektóre niedziele nie będzie miał istotnego wpływu na sprzedaż weekendowej "Gazety Wyborczej" – uważa Wojciech Bartkowiak, dyrektor operacyjny "GW", dodając, że ważnym kanałem sprzedaży jest także cyfrowe wydanie.

Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera uważa, iż trudno dokładnie mówić o ewentualnych skutkach wprowadzenia ustawy, ale nie zakłada, że Kolporter poniesie straty. Z powodu zakazu handlu zamkniętych będzie ok. 4 proc. punktów sprzedaży, które znajdują się supermarketach i dyskontach. Nie ma planu zamykania saloników zlokalizowanych w galeriach handlowych.

- Jeśli w danym punkcie sprzedaż będzie niższa, automatycznie większa liczba tytułów trafi do punktu z wyższą sprzedażą – komentuje Dariusz Materek, rzecznik Kolportera.
Z kolei Joanna Dzwonkowska, rzeczniczka prasowa Ruchu, mówi, że "dotychczas niewielka część punktów sieci była i jest otwarta w niedziele". - Na obecnym etapie nie zakładamy większych zmian w tym obszarze – ocenia Dzwonkowska.

(JOK, 27.02.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.