Pisarz Jacek Piekara przegrał z Dorotą Wellman
Wpis Jacka Piekary na Twitterze
Dorota Wellman pozwała Jacka Piekarę za wpis, który w 2016 roku pisarz umieścił na Twitterze. W czwartek 18 stycznia pisarz poinformował w mediach społecznościowych, że Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał mu zapłatę "prawie pół miliona złotych".
3 października 2016 roku pisarz Jacek Piekara napisał na Twitterze, że dziennikarce TVN "nie grozi aborcja". W efekcie Dorota Wellman pozwała go.
18 stycznia br. pisarz poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w tej sprawie. Piekara wyliczył na Twitterze, że Wellman żądała od niego niemal "pół miliona złotych" na co składa się: "360 tys. - koszt przeprosin, 68 tys. - koszt 2 przeprosin, 25 tys. - wpłata na fundację, 6 tys. - zwrot kosztów". Napisał także: "O procesie mnie nie zawiadomiono, nie wiedziałem o nim i nie brałem udziału... Nieźle, co?".
W rozmowie z Tvp.info pisarz stwierdził, że "pisma z sądu są wysyłane na adres, pod którym nigdy nie mieszkałem, nikt ich nigdy nie odbiera". W efekcie zapadł wyrok zaoczny, a Piekara dowiedział się o nim od komornika.
Sprawa podzieliła dziennikarzy, którzy komentowali ją w mediach społecznościowych. "Panie Ministrze @ZiobroPL. Sędzia się chyba przegrzał..." - napisał na Twitterze Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny "Super Expressu".
Z kolei Agnieszka Gozdyra z Polsat News skomentowała: "Brawo, Dorota Wellman. Dziwne, że ludzie nadal nie mają świadomości, że za słowa można ponieść konsekwencje i nie ma to nic wspólnego z wolnością wypowiedzi". W odpowiedzi na jej wpis Krzysztof Stanowski z Weszło.com zapytał "A kwotę uważa pani za adekwatną?". Między Gozdyrą a Stanowskim doszło do wymiany zdań. Finalnie Agnieszka Gozdyra napisała: "Ale Pan serio nie rozumie, że to Dorota Wellman ocenia, jaka kwota jest adekwatna, by zadośćuczynić jej szkody, nie moje?".
Menedżer Doroty Wellman Sebastian Prokop powiedział, że dziennikarka nie wyda oświadczenia ani nie odniesie się do tej sprawy.
(JOK, 19.01.2018)