Przedstawiciele branży reklamowej z 2017 roku zapamiętają zmiany w strukturze biznesu
Marek Gargała, Kinga Grzelewska i Maciej Marasek (fot. archiwum)
Szefowie agencji reklamowych rok 2017 zapamiętają jako okres zmian strukturalnych, spektakularnych upadków i zmian właścicielskich.
Marek Gargała, prezes agencji Publicis, wskazuje, że najbardziej znaczącym wydarzeniem w branży w 2017 roku była zmiana modelu biznesowego niektórych firm. - Mam na myśli redefiniowanie Deloitte Digital. Okazało się, że krzyżowanie branż tylko z pozoru jest łatwe, a wchodzenie w niezupełnie swoją kategorię nie musi się udać. Rynek reklamowy zmienia się i nie wszyscy potrafią sobie na nim poradzić. Nawet taki szyld, jak Deloitte nie gwarantuje, jak widać, sukcesu.
Kinga Grzelewska, managing partner i creative director w MullenLowe Warsaw: - Sytuacja takich firm, jak Deloitte Digital, której nie do końca udał się podbój rynku reklamowego i Saatchi & Saatchi IS, z której odchodzący hurtem menedżerowie stworzyli potencjalnie groźnego gracza, jakim może być firma Brand New Galaxy, pokazuje, jak trudny był to rok.
Maciej Marasek, partner i dyrektor kreacji 2012 Agency, z mijającego roku zapamięta przejęcie sieciowej agencji FCB przez 4fun Media, właściciela agencji Bridge2Fun. - Okazało się, że podmiot istniejący na rynku niezbyt długo, bez własnej historii, jest w stanie przejąć stabilną agencję, z ugruntowanym dorobkiem kreatywnym (potwierdzonym nagrodami w Cannes). To oznacza, że może wydarzyć się jeszcze wiele zaskakujących rzeczy - mówi Marasek.
(AMS, 26.12.2017)