TVP zawiesza współpracę z redakcją "Faktu"
Telewizja Polska cofnęła akredytację na konferencję prasową dotyczącą prezentacji jesiennej ramówki Bartoszowi Pańczykowi z działu show-biznes "Faktu" (Ringier Axel Springer Polska). Publiczny nadawca oświadcza, że zawiesza współpracę z przedstawicielami tego dziennika i jego serwisu internetowego. To pokłosie wczorajszej publikacji tabloidu: "60 800 zł premii dla kochanki Kurskiego!".
"Panie Redaktorze, w związku z tym, że aktualnie państwa redakcja znajduje się w sporze prawnym z TVP jesteśmy zmuszeni anulować akredytację na konferencję ramówkową TVP" - to treść maila, który we wtorek 22 sierpnia o godz. 13.42 z biura prasowego TVP otrzymał Bartosz Pańczyk, dziennikarz "Faktu".
- Nie jesteśmy w żadnym sporze prawnym z TVP, to raczej spór w mediach społecznościowych. To niedopuszczalne, aby tak potraktować dziennikarza, który zajmuje się gwiazdami i zawsze traktował je dobrze – mówi Mikołaj Wójcik, szef działu polityki "Faktu".
Bartosz Pańczyk nie jest autorem publikacji "Faktu" o premiach, jakie prezes TVP Jacek Kurski przyznawał swojej partnerce Joannie Klimek, byłej dyrektor biura koordynacji programowej oraz biura marketingu TVP. Jak tłumaczy w oświadczeniu Centrum Informacji TVP, współpracę zawieszono ze wszystkimi przedstawicielami "Faktu" i serwisu Fakt24.pl "do czasu zakończenia sporu na drodze sądowej" i "w związku z serią artykułów, które z premedytacją godzą w dobre imię TVP SA i łamią zasady rzetelności dziennikarskiej".
(JOK, KOZ, 23.08.2017)