Dział: TELEWIZJA

Dodano: Czerwiec 28, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

NC+ trudno będzie wypełnić lukę po Lidze Mistrzów

(fot. jarmoluk / pixabay.com / lic. CC0)

Abonenci NC+ krytykują platformę za utratę praw do Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA. Operator odpowiada, że pozyskał nowe prawa sportowe - i informuje o zakupie Ligi Mistrzów w siatkówce. Eksperci nie mają wątpliwości, że nie da się zastąpić piłkarskiej LM rozgrywkami o podobnej randze.

W poniedziałek (26.06) wieczorem Grupa Polsat poinformowała o nabyciu praw do pokazywania Ligi Mistrzów i Ligi Europy na trzy sezony od 2018/2019. Platforma NC+, która pokazywać będzie rozgrywki do końca sezonu 2017/2018, jeszcze tego samego dnia wydała oświadczenie, że "wykorzystała wszystkie dostępne możliwości w ramach starań o zabezpieczenie tych ważnych praw". "Niestety, musimy w zrównoważony sposób podchodzić do rosnących cen za prawa do transmisji sportowych, aby w przyszłości rozwinąć platformę NC+ z korzyścią dla naszych konsumentów i pracowników" - stwierdziła platforma. Operator zapewnił, że "w ciągu kilku najbliższych dni" poinformuje o pozyskaniu nowych praw.

27 czerwca wieczorem NC+ podała, że nabyła prawa do Ligi Mistrzów w siatkówce na sezony 2018/19 i 2019/20. Do tej pory te rozgrywki transmitował Cyfrowy Polsat.

Internauci na profilu NC+ i Canal+ Sport na Facebooku zwracali uwagę, że operator ma prawa do pokazywania rozgrywek NBA tylko do 2017 roku. Część klientów na profilu NC+ na Facebooku odgraża się, że zmieni operatora i wybierze Cyfrowy Polsat.

Odpowiadając klientom, platforma NC+ podkreślała, że transmisje meczów Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA będzie można zobaczyć w jej kanałach jeszcze przez ponad rok - do zakończenia sezonu 2017/2018.

- Oczywiście trudno żeby Klienci NC+ byli zadowoleni z faktu, że stacja systematycznie traci wartościowe produkty zachowując przy tym stałą cenę usługi - mówi Marcin Pawul z Arskom Group. - Mimo wszystko NC+ - pomimo straty lig europejskich oraz pucharów - wciąż ma mocny produkt. Fani Ekstraklasy, Premier League to grupa bardzo lojalna i zapewne będzie chciała utrzymać abonament właśnie ze względu na te produkty. Uniwersalność oferty NC+ gwarantują również prawa do NBA i systematycznie rozwijany produkt Ekstraligi żużlowej - dodaje.

- Nie da się zapełnić niczym dziury po Lidze Mistrzów - nie ma wątpliwości Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska. - Pewnie dlatego zapłacili astronomiczne kwoty za ligę żużlową. To była próba chociażby częściowego ratowanie pasma sportowego, ale utrata takich rozgrywek jest potężnym ciosem - uważa Kita.

Jak informowaliśmy, NC+ przedłużyła ostatnio prawa do transmitowania rozgrywek żużlowej PGE Ekstraligi do 2021 roku. - Piłka nożna jest bardzo ważnym kontentem dla stacji telewizyjnych. Utracenie praw do transmitowania spotkań z lig włoskiej, francuskiej, hiszpańskiej, a także rozgrywek Ligi Mistrzów, na rzecz kanałów konkurencyjnych, z pewnością odbije się na rentowności polskiego Canal+ - wyjaśnia Damian Raciniewski, prezes BSS Group.

- Jeszcze kilka lat temu NC+ miała pozycję hegemona praw sportowych. Teraz jest w narożniku. Tak podzielonego rynku sportowego nie było od lat, co jest pewnie ciekawe dla branży, ale z drugiej strony klienci kiedyś mieli wszystko w NC+, a teraz muszą kupować dodatkowe pakiety. Z pewnością mogą być widzowie, którzy zrezygnują po utracie LM i LE, ale NC+ dalej ma popularną Ekstraklasę i Premier League - mówi Rafał Romaniuk, były dyrektor zarządzający segmentu sport w Grupie Onet-RASP, od września br. dyrektor zarządzający agencji i wydawnictwa Arskom Group.

- Liga Mistrzów i Liga Europejska to produkty, które interesują sezonowych fanów piłki, śledzących reprezentację Polski i najważniejsze mecze. Sport w NC+ jest kupowany głównie dla Ekstraklasy, Premier League i najlepszej technicznie obsługi dziennikarskiej piłki nożnej. W ostatnich latach LM i LE była - poza finałem i meczami polskich drużyn - dostępna w stacjach kodowanych. Jeśli teraz chociażby jeden mecz w tygodniu będzie transmitowany w otwartych kanałach, to sezonowi fani niekoniecznie zmienią pakiety kanałów. Ale nic nie będzie ich trzymać przy NC+ lub Canal+ - ocenia Jakub Radziwilski, TV buying manager w domu mediowym UM.
- To dla Polsatu również spore wyzwanie, będą mieli mnóstwo kontentu, wiele spotkań sportowych jednocześnie. Po tak obfitym zakupie pewnie będą jednak chcieli z jakiś dyscyplin zrezygnować - ocenia Grzegorz Kita.

NC+ do końca sezonu 2018/2019 ma prawa do piłkarskiej Premier League i Ekstraklasy. - W środowisku mówi się głośno o tym, że o te prawa silnie chce powalczyć Eleven, może w przypadku Ekstraklasy wpływ będzie miała agencja MP & Silva (agencja MP & Silva, doradzająca Ekstraklasie, oraz stacje Eleven mają wspólnego udziałowca - przyp. red.). Z pewnością czekają nas ciekawe czasy na rynku praw sportowych - mówi Rafał Romaniuk.

W sezonie 2016/2017 mecze Ligi Mistrzów w kanałach NC+ oglądało średnio 140,3 tys. widzów (dane Nielsen Audience Measurement).

(JM, KOZ, 28.06.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.