Dział: PUBLIC RELATIONS

Dodano: Wrzesień 11, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Rzecznik prasowa Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa komentuje współpracę z Leszkiem Kraskowskim

"Każdy z nas popełnia błędy, nie każdy jednak się do nich przyznaje. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa ma odwagę przyznać się do błędu, jakim było nawiązanie współpracy z Leszkiem Kraskowskim, byłym dziennikarzem, prowadzącym obecnie działalność doradczą" - pisze Elżbieta Kisil, rzecznik prasowa Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, w oświadczeniu przesłanym do redakcji Press.pl. Oto pełna treść jej stanowiska i zespołu prasowego ministerstwa:

Każdy z nas popełnia błędy, nie każdy jednak się do nich przyznaje. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa ma odwagę przyznać się do błędu, jakim było nawiązanie współpracy z Leszkiem Kraskowskim, byłym dziennikarzem, prowadzącym obecnie działalność doradczą. Sformułowanie „współpraca” jest może zbyt daleko idące, ponieważ powierzone mu obowiązki od pewnego czasu nie były realizowane w sposób satysfakcjonujący i profesjonalny. Co gorsza, dochodziło do licznych sytuacji, w których przekraczane były kompetencje wynikające z zawartej umowy. Samowolnie podejmowane działania, bez wiedzy i konsultacji ze zleceniodawcą, były niejednokrotnie sprzeczne z interesem Ministerstwa i doprowadzały do sytuacji kryzysowych. Niestety nie możemy mówić o szczegółach, bo MIB uważa, w przeciwieństwie do Leszka Kraskowskiego, że stara rzymska zasada pacta sunt servanda - umów należy dotrzymywać, obowiązuje, a strony umowy są zobowiązane do zachowania wiedzy na temat jej wykonania tylko dla siebie. To wszystko było podstawowym powodem decyzji o podjęciu działań mających na celu rozwiązanie umowy, zwłaszcza że w ostatnim czasie dochodziło do rażącej nielojalności. Dodać należy także kwestie etyczne, które w naszej ocenie są bardzo ważne. Naszym zdaniem profesjonalny PR-owiec nie może być nielojalny wobec zleceniodawcy i nie może wykorzystywać informacji uzyskanych w ramach „wykonywania obowiązków” (to określenie też trochę na wyrost) w sposób nieuprawniony. Głos w tej sprawie zabierają przedstawiciele branży public relations, określając taki sposób działania jako nieetyczny i nieprofesjonalny. W dyskursie zamiast argumentów merytorycznych pojawiają się uwagi personalne i próby zastraszania, co w naszej ocenie jest tylko i wyłącznie przejawem frustracji.

Elżbieta Kisil
rzecznik prasowy wraz z zespołem prasowym
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa

PRZECZYTAJ TEŻ: Leszek Kraskowski wystąpił przeciwko ministrowi, dla którego robił PR

(11.09.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.