Dział: KSIążKI

Dodano: Lipiec 06, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

„Sprawa Ziętary. Zbrodnia i klęska państwa”

Press

Krzysztof M. Kaźmierczak, Piotr Talaga
Zysk i S-ka
Poznań 2014

Ta książka musiała powstać. Jarosławowi Ziętarze, dziennikarzowi uprowadzonemu i zabitemu w 1992 roku w Poznaniu, oddają nią hołd koledzy z „Gazety Poznańskiej” – Krzysztof M. Kaźmierczak i Piotr Talaga. Na ponad 400 stronach pokazują historię matactw, jakich dopuszczali się funkcjonariusze policji i UOP, nieudolności prokuratury poznańskiej i nacisków na dziennikarzy. Nie da się bez emocji czytać fragmentów o tym, jak służby próbują dorobić Ziętarze legendę o rzekomym homoseksualizmie i ucieczce za granicę, zamiast zabrać się za poważne poszukiwania. Albo tych, w których członkowie dziennikarskiej grupy śledczej orientują się, że nawet między sobą nie wymieniali wszystkich informacji, by nie szkodzić śledztwu i uszanować prawo do tajemnicy nielicznych świadków. Ciekawym zabiegiem jest to, że obaj autorzy komentują fragmenty napisane przez drugiego i wskazują, czym się różnią w ocenie historii i dokumentów. 

Ta książka wskazuje winnych – lecz bez przesadnego optymizmu, że trafią przed sąd i zostaną skazani. Po 23 latach od zaginięcia dziennikarza jedyne, co koledzy po fachu mogą zrobić, to upamiętnić Ziętarę i jeszcze raz wezwać do rzetelnego śledztwa i procesu.

Ta książka obezwładnia. Ujawnia słabość prokuratury, wszechmoc lokalnych układów, bezsilność wymiaru sprawiedliwości i mediów. 

Ta książka imponuje. Trzeba oślego uporu, końskiej siły i więcej niż ludzkiej wiary, by przez tyle lat nie porzucić przyjaciela. Za to autorom należy się nasza wdzięczność.

CP

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.