"Dziennik" od dziś na rynku
Główny grzbiet gazety ma 48 stron. Dodatkowo do pierwszego numeru dołączono 16-stronicowy dodatek sportowy.
Axel Springer Polska nie ujawnił w pierwszym numerze ”Dziennika” wysokości jego nakładu. Główny grzbiet liczy 48 stron, dodatek sportowy – 16 stron, a warszawski w wydaniu stołecznym – 8 stron. W środy będzie się ukazywał dodatek ”Europa”, w piątki – ”Kultura i TV”, w piątki – ”7 Dni”, a w soboty ”Życie jest piękne”. Wydawca liczy na sprzedaż na poziomie 150 tys. egz. Redaktor naczelny Robert Krasowski w swoim tekście pt. ”Ciekawie, rzetelnie i bezstronnie” zapowiada: ”>>Dziennik<< jest gazetą nowoczesną. Jest redagowany dynamicznie, ma wysmakowaną szatę graficzną.” Kampania nowego dziennika ogólnopolskiego prowadzona jest od 12 kwietnia. Jej kreację przygotowała agencja PZL – Axel Springer Polska współpracował z nią przy wprowadzaniu na rynek ”Newsweek Polska” i ”Faktu”. Media planował i kupił MediaCom Warszawa. Jak na razie kampania najbardziej widoczna jest w telewizji i na nośnikach reklamy zewnętrznej (m.in. reklamę zawieszono na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie). – Kampania jest wystarczająco intensywna, choć na pierwszy rzut oka znacznie intensywniejsza wydaje się kampania ”Gazety Wyborczej” informująca o obniżeniu ceny do 1,5 złotego – mówi Rafał Oracz, dyrektor departamentu prasy CR Mediów. – Nie jest spektakularna, ale zauważalna. Przy wprowadzaniu na rynek nowego dziennika nie jest problemem sprzedanie pierwszego numeru, bo ten ludzie kupią z czystej ciekawości, ale następnych – mówi Jakub Bierzyński, prezes OMD Poland. – To jest kampania podobna do tej, która zapowiadała wejście ”Faktu”. Prosta w formie. Zgodnie z tym schematem w kolejnym jej etapie powinny pojawić się zapowiedzi zawartości pierwszych numerów – dodaje Bierzyński. W przypadku ”Faktu” wykorzystano motyw burzenia muru, za którym skrywany był projekt nowej gazety, a w przypadku ”Dziennika” spoty i layouty reklam przedstawiają maszynę drukarską skutą łańcuchami, które pękają. Rafał Oracz zwraca uwagę, że ograniczenie rozmachu kampanii może wynikać z perturbacji spowodowanych przesunięciem planowanej daty startu dziennika. – Widać jednak, że jest to kampania obliczona na precyzyjne dotarcie do konkretnych odbiorców – mówi Oracz. I dodaje, że nasilenia kampanii należy się spodziewać po wejściu pisma na rynek. (GK, ASA) Czytaj również: Pierwsze opinie redaktorów, grafików i wydawców o "Dzienniku" Start nowego dziennika Axel Springer Polska coraz bliższy Nową gazetę Springera wydrukuje dziewięć drukarni Kluczowe stanowiska w „Dzienniku" zajmują ludzie z "Faktu" "Dziennik" - to tytuł nowej gazety Axel Springer Polska(18.04.2006)










