Kulisy24.com: dziennikarze, którzy ujawnili aferę taśmową, byli podsłuchiwani
Zespół ”Wprost” w 2014 roku otrzymał za ”Aferę podsłuchową” nagrodę Grand Press w kategorii News (fot. Piotr Król/Press)
Specjalna jednostka policji inwigilowała dziennikarzy, którzy ujawnili aferę taśmową – poinformował serwis Kulisy24.com. Poddani niej zostali związani wówczas z ”Wprost” Cezary Bielakowski, Piotr Nisztor, Sylwester Latkowski i Michał Majewski. Podsłuchy były prowadzone przez pól roku od wybuchu afery w czerwcu 2014 roku.
Jak podał serwis Kulisy24.com, operacja miała niejawny, zakamuflowany charakter i odbywała się poza wiedzą sądów i prokuratury. Prowadziło ją Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
Podsłuchy zakładano nie na nazwisko, a na indywidualny, własny numer IMEI, który jest przyporządkowany aparatowi, z którego korzystamy, mimo że zleceniodawcy doskonale wiedzieli, kto się nim posługuje – czytamy w serwisie.
Czy Biuro Spraw Wewnętrznych inwigilowało dziennikarzy? Marek Działoszyński, który w w 2014 roku był komendantem główny policji, wykluczył taką możliwość. ”To byłoby złamanie prawa. Nie ma takiej możliwości, bo to nie są zadania Biura. Jeśli BSW wykonywała jakieś czynności w tamtej sprawie, to mogła badać, czy w aferę taśmową są zamieszani funkcjonariusze policji. I tyle Biuro mogło zrobić” – stwierdził Działoszyński, cytowany przez Kulisy24.com.
Czasami mam już dość – rozmowa z Sylwestrem Latkowskim (grudzień 2014)
KOZ










