Ruch przestanie dostarczać prasę. "Budka podtrzymał decyzję"  |  Polacy na World Press Photo  |  Allegro decyduje o zakończeniu współpracy  |  Google i Demagog będą sprawdzać polityków  |  Polskie tytuły oryginalne w bibliotece Netflixa  |  Spółka GPW DAI z kolejnymi kampaniami  |  Mecze Polek w Lidze Narodów  |  Szef anteny Radia Eska i Eska2  |  SkyShowtime z reklamami  |  Z łódzkiej redakcji "GW" do "Wysokich Obcasów"  |  Oglądalność "Pamiętników z wakacji"  |  E-widzowie na Smart TV najczęściej korzystają z Netflixa i YouTube'a  |  Ministerstwo Zdrowia zapowiada szereg przetargów  |  Curaprox wybrała  |  Cut The Mustard  |  Google zapłaci za gromadzenie danych o lokalizacji  |  RAI z zarzutami wprowadzania cenzury  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś aż 46 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Ruch przestanie dostarczać prasę. "Budka podtrzymał decyzję"  |  Polacy na World Press Photo  |  Allegro decyduje o zakończeniu współpracy  |  Google i Demagog będą sprawdzać polityków  |  Polskie tytuły oryginalne w bibliotece Netflixa  |  Spółka GPW DAI z kolejnymi kampaniami  |  Mecze Polek w Lidze Narodów  |  Szef anteny Radia Eska i Eska2  |  SkyShowtime z reklamami  |  Z łódzkiej redakcji "GW" do "Wysokich Obcasów"  |  Oglądalność "Pamiętników z wakacji"  |  E-widzowie na Smart TV najczęściej korzystają z Netflixa i YouTube'a  |  Ministerstwo Zdrowia zapowiada szereg przetargów  |  Curaprox wybrała  |  Cut The Mustard  |  Google zapłaci za gromadzenie danych o lokalizacji  |  RAI z zarzutami wprowadzania cenzury  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś aż 46 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Ruch przestanie dostarczać prasę. "Budka podtrzymał decyzję"  |  Polacy na World Press Photo  |  Allegro decyduje o zakończeniu współpracy  |  Google i Demagog będą sprawdzać polityków  |  Polskie tytuły oryginalne w bibliotece Netflixa  |  Spółka GPW DAI z kolejnymi kampaniami  |  Mecze Polek w Lidze Narodów  |  Szef anteny Radia Eska i Eska2  |  SkyShowtime z reklamami  |  Z łódzkiej redakcji "GW" do "Wysokich Obcasów"  |  Oglądalność "Pamiętników z wakacji"  |  E-widzowie na Smart TV najczęściej korzystają z Netflixa i YouTube'a  |  Ministerstwo Zdrowia zapowiada szereg przetargów  |  Curaprox wybrała  |  Cut The Mustard  |  Google zapłaci za gromadzenie danych o lokalizacji  |  RAI z zarzutami wprowadzania cenzury  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś aż 46 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Dział: PRASA

Dodano: Październik 13, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Newsweek" ukrył Giertycha jako źródło swojego tekstu, więc ten ujawnił się sam

Wczorajsza okładka "Newsweek Polska"

Tematem okładkowym aktualnego wydania tygodnika "Newsweek Polska" (Ringier Axel Springer Polska) jest poufny raport na temat śledztwa w sprawie afery podsłuchowej. Choć tygodnik przedstawia jego treść, nie podał, kto jest jego autorem. Ten ujawnił się wczoraj sam na Facebooku i Twitterze. Jest nim mecenas Roman Giertych.

Pod artykułem pt. "Zniszczyć rząd" opisującym tezy z "poufnego" raportu podpisała się Aleksandra Pawlicka. "Znamy treść tego dokumentu, który zawiera analizę świadków" - pisze dziennikarka. Na podstawie raportu sugeruje, że za aferą podsłuchową, która rozpoczęła agonię rządu PO, mogli stać ludzie związani z PiS. Tymczasem prokuratura nie bada politycznego motywu przestępstwa, jakim były nielegalne podsłuchy.
Po publikacji "Newsweeka" okazało się, że "poufny raport" sporządził mecenas Roman Giertych, który w najbliższych wyborach chce zostać senatorem. Swój raport przygotował dla prokuratora generalnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Poinformował o tym wczoraj w mediach społecznościowych. Polecał w nich nawet artykuł "Newsweeka".
- Nie wstydzę się tego raportu i nie widzę powodu, dla którego miałbym ukrywać fakt, że go napisałem. Gdybym czekał dłużej, wówczas informację o tym podałaby prokuratura, a to wyglądałoby dziwnie - mówi "Presserwisowi" Giertych.
Aleksandra Pawlicka nie chciała odpowiedzieć nam na pytanie, dlaczego zataiła autora raportu, na podstawie którego napisała główny tekst numeru tygodnika. Na nasze pytania nie odpowiedział też redaktor naczelny Tomasz Lis. Na Twitterze napisał jedynie: "Niektórym prawoskrętnym redaktorom nie podoba się raport Giertycha. Z tekstem tylko nie polemizują. Za długi?".
- Nie chodzi o to, kto napisał raport, lecz liczy się jego merytoryczna zawartość. Raport broni się sam i myślę, że taka była motywacja redakcji "Newsweeka" - broni tygodnika Giertych. Jest on jednak stroną konfliktu, bo występuje też jako pełnomocnik byłych podsłuchanych i nagranych ministrów rządu PO - Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego.
Zdaniem Michała Majewskiego, dziennikarza serwisu Kulisy24.pl i współautora pierwszych tekstów o aferze podsłuchowej we "Wprost", Giertych wykorzystał artykuł w "Newsweeku" do autopromocji. - Wydaje mi się, że redakcja chciała, aby raport miał charakter obiektywnego dokumentu, ale Giertych ma ogromne parcie na szkło, czego  nie wzięła pod uwagę w swojej kalkulacji - mówi Majewski. Jego zdaniem redakcja "Newsweeka" ośmieszyła się nie ujawniając autora raportu. - Okazuje się, że autorem nie jest prokuratura, CBA czy agencja wywiadu, lecz pełnomocnik polityków Platformy Obywatelskiej, a to jest istotny fakt, który został ukryty przed czytelnikami - komentuje Majewski.

(IKO, 13.10.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.