Posłowie krytyczni wobec zakazu finansowania gazet lokalnych przez samorządy
Wydawcy lokalnej prasy domagali się wczoraj w Sejmie wprowadzenia zakazu finansowania gazet przez samorządy. Większość posłów sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu nie zgadza się z ich postulatem – podała Polska Agencja Prasowa.
Lokalni wydawcy uczestniczyli wczoraj w posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Argumentowali przed posłami, że finansowane przez samorządy gazety zagrażają bytowi tytułów niezależnych. Postulowali uregulowanie tej kwestii zakazem wydawania prasy przez władzę. Większość posłów nie zgodziła się z wydawcami.
"Prasą lokalną określa się zarówno czasopisma samorządowe wydawane przez wójtów i burmistrzów - coś w rodzaju małej »Trybuny Ludu« - jak i gazety (...) utrzymujące się z tego, co zapłacą czytelnicy i reklamodawcy, będące niezależnym głosem opinii publicznej" - mówił Dominik Księski, wydawca lokalnych tygodników "Pałuki" i "Pałuki i Ziemia Mogileńska", były prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Stwierdził, że "istnienie tub propagandowych samorządowych polityków” jest niekorzystne dla demokracji, bo osłabia prasę prywatną. Podkreślił, że wydawcy oczekują rozwiązań legislacyjnych w tej sprawie.
Większość posłów była jednak innego zdania. Według Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, przewodniczącej sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu (PO), nie można porównywać różnych wydawnictw finansowanych przez samorządy do "Trybuny Ludu". "Ostrożniej prosiłabym też z takim ustawianiem się, że prasa lokalna jest wyłącznie od tego, by kontrolować samorząd. Prasa lokalna, jak każda prasa, jest od dostarczania informacji, budowania społeczeństwa obywatelskiego. Funkcja kontrolna jest jedną z wielu, ale nie jedyną" – mówiła.
(MW, PAP, 11.09.2014)










