Radosław Sikorski w „The Spectator” skarży się na „Fakt”
W brytyjskim „The Spectator” ukazał się tekst ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, w którym skarży się on na polski tabloid „Fakt” – zauważył portal Gazeta.pl.
Sikorski pisze, że w Polsce było duże zainteresowanie aferą, która wybuchła po tym, jak ujawniono, że brytyjski tabloid „News of the World”, podsłuchuje telefony prywatnych osób i kupuje informacje od policjantów. Sikorskiemu przypomina to praktyki stosowane przez polski „Fakt”. Minister nie ukrywa, że nie podobało mu się, gdy „Fakt” wysłał nad jego dom w Chobielinie, przy pomocy którego zrobiono zdjęcia i na początku lipca opublikowano je w gazecie. „Żeby odkryć jakieś moje mroczne sekrety, wysłali drona, który fotografował mój dom. Kiedy zobaczyła go moja mama, nie była pewna, czy to Al Kaida, czy rosyjski wywiad, ale wiedziała, że zaboli, jeśli spadnie jej na głowę. To dziwne, że musieli to zrobić, bo dom można sfotografować z drogi” – napisał Radosław Sikorski.
Polityk wypomniał też polskiemu tabloidowi antysemickie komentarze użytkowników serwisu internetowego „Faktu”.
(28.08.2014)










