Dział: PRASA

Dodano: Maj 06, 2014

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wydawca "Kuriera Słupeckiego" złożył skargę na wicemarszałka Sejmu

O sprawie wicemarszałka z "Kurierem Słupeckim" informujmą media ogólnopolskie - m.in. "Super Express". Dlatego wicemarszałek chce przeprosin w prasie ogólnopolskiej.

Janusz Ansion, redaktor naczelny i właściciel "Kuriera Słupeckiego" (Graffi Studio), chce ukarania naganą wicemarszałka Sejmu Eugeniusza Grzeszczaka (PSL) przez Komisję Etyki Poselskiej. Poseł zamierza wyegzekwować od wydawcy zadośćuczynienie, które może zagrozić przyszłości pisma.

Kilka dni temu Ansion napisał w tej sprawie do marszałek Sejmu Ewy Kopacz. "Powołując się na nieuzasadnione naruszenie swoich dóbr osobistych, usiłował w procesie karnym z art. 212 wyegzekwować od nas, jako wydawcy i dziennikarza lokalnej gazety, nieadekwatne zadośćuczynienie, którego wartość powyżej 1 mln złotych doprowadzić miała do upadłości właściciela niewielkiego tygodnika lokalnego" – wyjaśnia we wniosku. Podkreśla, że potencjalny wyrok karny mógł ograniczyć część swobód obywatelskich koniecznych do wykonywania przez niego zawodu wydawcy i dziennikarza. Przypomina także, że Eugeniusz Grzeszczak jako członek PSL opowiadał się za zniesieniem artykułu 212 kodeksu karnego.
W 2012 roku "Kurier Słupecki" napisał, że wicemarszałek finansował z funduszu wyborczego PSL firmę syna, wydawcę konkurencyjnego dla "Kuriera" tygodnika "Głos Słupcy". Za ten tekst polityk wytoczył Januszowi Ansionowi i dziennikarzowi tego tytułu Zbigniewowi Walczakowi dwa procesy – cywilny i karny - żądając w obu przypadkach przeprosin w prasie o wartości przekraczającej 1 mln zł. W listopadzie ub.r. Sąd Okręgowy w Koninie uniewinnił dziennikarzy w sprawie karnej w drugiej instancji. Sprawa cywilna zakończyła się dla nich przegraną w pierwszej instancji – Sąd Okręgowy w Koninie nakazał im przeprosić Grzeszczaka na łamach ogólnopolskich i lokalnych tytułów prasowych, m.in. w "Gazecie Wyborczej", "Głosie Wielkopolskim" i "Kurierze Słupeckim". Sąd nie określił jednak, na których stronach mają ukazać się przeprosiny i jaką czcionką powinny zostać wydrukowane, na czym zależało Grzeszczakowi, który złożył w tej sprawie apelację do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Proces jeszcze się nie zakończył.

(MW, 06.05.2014)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.