Majdan podziękował dziennikarzom
W sobotę ze sceny ustawionej na kijowskim Majdanie Niepodległości padły podziękowania dla dziennikarzy, którzy relacjonowali ostatnie wydarzenia na Ukrainie. Dzień wcześniej dziennikarze państwowego kanału Inter zwrócili się do kierownictwa stacji z apelem o wstrzymanie uprawiania propagandy.
Gdy w sobotni wieczór zebrani na Majdanie ludzie usłyszeli podziękowania dla dziennikarzy, z narażeniem życia prowadzących transmisje, odpowiedzieli: „Zuchy, zuchy!”. Podziękowania nie dotyczyły państwowego kanału Inter, od początku protestów przekazującego stronnicze materiały. W piątek do studia została zaproszona młoda kobieta, która w programie na żywo miała opowiedzieć historię miłości do funkcjonariusza oddziałów specjalnych Berkut. Zamiast tego jednak oświadczyła: „Nienawidzę kanału Inter za to, że przez trzy miesiące oszukiwał widzów i szerzył nienawiść między obywatelami naszego kraju. A teraz wzywacie do jedności, do pokoju. Tak, macie prawo oczyścić swoje sumienia. Myślę, że jedyne, co możecie teraz zrobić, to prowadzić swoje programy na kolanach. Przyniosłam wam fotografie ofiar. Chcę, żeby śnili się wam moi martwi przyjaciele. I abyście pamiętali, że tak samo braliście w tym udział".
Po tym zdarzeniu dziennikarze kanału Inter zwrócili się do kierownictwa stacji z apelem o zaprzestanie uprawiania propagandy. „Przez te dwa miesiące w naszych materiałach próbowaliśmy walczyć o każde słowo. Były one poprawiane wiele razy tak, że potem ich nie poznawaliśmy. Dostawaliśmy polecenia, kogo mamy nagrywać i jakie słowa z wypowiedzi bohaterów programów mają być cytowane. Obiektywne materiały często nie były emitowane. Nie możemy pracować, gdy ludzie mówią nam w twarz, że kłamiemy” – napisali w apelu.
W sobotę jeden z prezenterów kanału Inter, prowadząc program, przeprosił widzów za propagandę i wyszedł ze studia.
(MAK, 24.02.2014)










