Dział: RADIO

Dodano: Styczeń 21, 2014

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Z badań słuchalności wynika, że zasięg radia spada

Według badania Radio Track, w 2013 roku każdego dnia słuchało radia o 450 tys. mniej osób, niż w 2012 roku. Zasięg dzienny tego medium spadł do 73,1 proc. Rośnie natomiast średni czas słuchania.

Komitet Badań Radiowych początkowo nie chciał upublicznić danych dotyczących zasięgu radia w ub.r. Rzeczniczka KBR Monika Polewska tłumaczyła nam, że są to dane ekskluzywne (badanie realizuje na zlecenie KBR firma Millward Brown). Ostatecznie jednak zostały one "Presserwisowi" udostępnione.
Zasięg dzienny radia spadł z 74,6 proc. w 2012 roku do 73,1 proc. w 2013 roku. Jeszcze w 2011 roku wynosił on 77,3 proc., a w 2010 roku – 78 proc.
W ub.r. każdego dnia radia słuchało 22 mln 233 tys. słuchaczy w wieku powyżej 15 lat. Jest to o 450 tys. mniej, niż w 2012 roku.
Audytorium z tzw. średniego kwadransa (średnia arytmetyczna ze wszystkich kwadransów całej doby) w porównaniu z 2012 rokiem nie zmieniło się i wynosi 15,4 proc., a w paśmie godzinowym 5-24 - 19,1 proc.
Rośnie średni czas słuchania radia. Respondenci w ub.r. słuchali radia przez 4 godziny i 32 minuty (o 7 minut dłużej niż w 2012 roku).
– Obserwujemy korektę zasięgu dziennego na poziomie minus dwa procent, przy równoczesnym wzroście czasu słuchania o trzy procent - analizuje Mariusz Gołda, dyrektor marketingu Grupy RMF. - Średni rating pozostaje na identycznym poziomie, co oznacza, że w przeciętnym kwadransie słucha radia taka sama ilość Polaków. Gdyby nie zmiana metodologii (w październiku 2012 roku wprowadzono kategorię wykształcenia do ważenia danych - przyp. red.), można by mówić, że jest minimalnie mniej słuchaczy, ale słuchają oni intensywniej – dodaje Gołda. Zwraca on też uwagę, że w czwartym kwartale 2013 roku zasięg dzienny radia zwiększył się w stosunku do tego okresu 2012 roku z 71,6 proc. do 73 proc.
Bartosz Zientek, media manager w domu mediowy Codemedia, przypomina, że badanie słuchalności radia jest deklaratywne. Widzi on dwa powody spadku zasięgu. – Po pierwsze wiele osób przełącza się na radia internetowe. Pytanie, czy traktują radio internetowe jako medium? Wydaje mi się, że nie. Po drugie radio jest medium towarzyszącym, którego słucha się przy okazji i czasem badani nie pamiętają, że go słuchali – tłumaczy Zientek. – Mimo wszystkich mankamentów są to jedyne badania radia i tylko na nich można opierać swoje decyzje dotyczące tego medium. Mniejszy zasięg to na pewno ważna informacja dla reklamodawców, ale nie sygnał, aby od radia odchodzić – dodaje Zientek.
- Było do przewidzenia, że coraz mniej osób będzie słuchało radia jako takiego, jednak przez najbliższe lata z FM ono nie zniknie - uważa Emil Marat, były wiceprezes i dyrektor programowy Radia PiN. - Na znaczeniu zyskiwać będzie Internet, a tam internauci mają możliwość tworzenia własnych playlist i nie muszą słuchać konkretnych stacji radiowych - dodaje.
– Radio nie będzie w znaczącym stopniu tracić słuchaczy, bo świetnie uzupełnia się z zyskującym użytkowników Internetem - przekonuje Mariusz Gołda z Grupy RMF. - Wszystkie najważniejsze stacje radiowe nadające na FM są bardzo aktywne w Internecie i na urządzeniach mobilnych, a to zapewni radiu wysoką popularność – mówi Gołda.

(KOZ, 21.01.2014)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.