Dział: TELEWIZJA

Dodano: Listopad 29, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

TVP nie ma podstaw by ukarać Tomasza Lisa

Telewizja Polska nie wyciągnie konsekwencji wobec Tomasza Lisa za udział w reklamie. Tłumaczy, że nie ma do tego formalnych podstaw. TVP zaczęła za to prace nad nowelizacją swojego kodeksu etyki.

Na początku października Tomasz Lis pisał w serwisie NaTemat.pl o swoich przygotowaniach do maratonu. Publikację ilustrowało jego zdjęcie z napojem izotonicznym Powerade. Towarzyszył jej też zachwalający ten napój komentarz ambasadora marki Roberta Korzeniowskiego. Później pod wpisem pojawiła się adnotacja "Tekst zawiera lokowanie produktu".
Działająca w TVP komisja etyki (Lis prowadzi w TVP 2 program "Tomasz Lis na żywo") 25 października uznała tę publikację za kryptoreklamę. Jerzy Kapuściński, dyrektor emitującej audycję "Tomasz Lis na żywo" Dwójki, orzeczenie to uznał jednak za zbyt lakoniczne i poprosił o jego rozszerzenie. Kiedy komisja zebrała się ponownie i ustaliła tekst wyjaśnienia, okazało się, że – jako korespondencja wewnętrzna - nie będzie ono upubliczniane.
– Z wyjaśnień komisji wynika, że publikacja Tomasza Lisa w serwisie NaTemat.pl była naganna. Zdaniem komisji to jednorazowe kryptoreklamowe działanie Tomasza Lisa – informuje rzecznik prasowy TVP Jacek Rakowiecki. – Z drugiej strony, komisja zwraca uwagę, że w świetle obecnego kodeksu „Zasad etyki dziennikarskiej” w TVP nie sposób jednoznacznie zaklasyfikować tego czynu, biorąc także pod uwagę, że Tomasz Lis nie jest etatowym pracownikiem TVP ani nawet nie jest związany jako osoba prywatna z TVP żadną umową – dodaje. – W związku z tym TVP nie ma formalnych podstaw, by przedstawiać Tomaszowi Lisowi jakiekolwiek zarzuty lub sięgać po jakiekolwiek sankcje, bo nimi po prostu w opisanym przypadku nie dysponuje – stwierdza Rakowiecki.
Dla TVP okazało się istotne to, że Tomasz Lis z własnej woli stawił się na posiedzeniu komisji etyki. - Złożył wszelkie możliwe wyjaśnienia – podkreśla rzecznik telewizji publicznej.
Przypadek Lisa sprawił jednak, że telewizja publiczna zabrała się do opracowywania nowego kodeksu zasad etyki dziennikarskiej, dostosowanego do „zmieniającej się sytuacji medialnej” - jak to określił w korespondencji z nami Jacek Rakowiecki.
Tomasz Lis jest też redaktorem naczelnym tygodnika „Newsweek Polska”. Jego wydawca, Ringier Axel Springer Polska, od początku października nie chce się wypowiedzieć w tej sprawie.

Tomasz Lis, reklamując Powerade, chce zarobić na deficytowy portal NaTemat.pl - piszemy o tym w  "Press" (11/2013). Tekst  Mariusza Kowalczyka "Lokowanie dziennikarza" od dziś jest dostępny bezpłatnie na stronie Press.pl (znajdziesz go tutaj).

(RUT, 29.11.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.