Wizja grozi odwieszeniem strajku w TVP
Działający w Telewizji Polskiej związek zawodowy Wizja domaga się od zarządu stacji ujawnienia kosztów przygotowania i przeprowadzenia przetargu, który miał wyłonić firmę przejmującą z TVP ok. 500 pracowników. Związkowcy chcą też rozmów z władzami telewizji i grożą, że w przeciwnym razie odwieszą planowany strajk.
Do strajku – pracownicy TVP zdecydowali o nim w referendum – mogło dojść już na początku listopada. Chodziło głównie o zamanifestowanie protestu wobec planowanego przez zarząd spółki przeniesienia do firmy zewnętrznej ok. 500 pracowników, głównie dziennikarzy. Wizja 8 listopada zawiesiła jednak akcję protestacyjną, gdy okazało się, że z przetargu na firmę zewnętrzną nic nie wyszło, bo jedyny oferent, który doszedł do finału – Gi Group – wycofał się z postępowania.
Teraz związkowcy chcą poznać koszty nieudanego przetargu oraz procesu mającego wyłonić tych dziennikarzy, którzy zachowają etaty w TVP.
Wizja ma też inne zarzuty pod adresem kierownictwa telewizji publicznej. W liście do prezesa TVP Juliusza Brauna pyta np. "czy prawdą jest, że spółka podpisała kolejny kontrakt z firmą zewnętrzną na realizację cyklu audycji »Świat się kręci« na kwotę 7 mln zł".
Rzecznik prasowy TVP Jacek Rakowiecki nie odpowiedział nam na pytania dotyczące m.in. kosztów przetargu na firmę zewnętrzną.
RUT










