Dział: REKLAMA

Dodano: Listopad 06, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Właściciele agencji Gong liczą już tylko na siebie

Agencja interaktywna Gong, mimo wcześniejszych planów sprzedaży części udziałów inwestorowi, postanowiła jednak się rozwijać samodzielnie.

Jeszcze wiosną br. zarząd agencji Gong rozważał sprzedaż części udziałów zagranicznemu inwestorowi, co miało zapewnić agencji rozwój. W tej sprawie zarząd prowadził już rozmowy z dwiema sieciowymi agencjami. Jednak zrezygnowano z tych planów, bo jak tłumaczy Bartosz Gołębiowski, dyrektor kreatywny i partner Gong, agencja dobrze sobie radzi samodzielnie. - Mamy za sobą bardzo dobry rok. Czujemy, co nam mogą zaoferować sieciowe agencje i podjęliśmy decyzję o samodzielnym rozwoju - wyjaśnia Gołębiowski. - Cenimy niezależność, możliwość wyboru klienta, projektów. Nie chcemy mieć nad sobą sieci, która stawia pewne poprzeczki i warunki. Wierzymy w siłę agencji niezależnych i w przeciwieństwie do trendów rynkowych mamy w planach samodzielny rozwój, poza większą siecią lub holdingiem reklamowym - dodaje.
Agencja w ostatnim czasie pozyskała kilka znaczących budżetów, m.in. obsługę marki Żywiec (Grupa Żywiec), Eurolot, Hasbro, PwC, Tauron, VB Leasing. W tej chwili firma zatrudnia 35 pracowników.
W ub.r. 180heartbeats sprzedała mniejszościowe udziały niemieckiej agencji reklamowej Jung von Matt. Natomiast do sieci VML weszła agencja Heureka i Pride & Glory. Rozmowy o przejęciu prowadzą Lemon Sky z JWT Warszawa i Socializer z Aegis Media. (DR)

(06.11.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.