Rada etyki TVP niczego nie uradziła w sprawie Tomasza Lisa
Działająca w Telewizji Polskiej rada etyki zajęła się wczoraj sprawą udziału Tomasza Lisa w reklamie. Nie wydała jednak orzeczenia, bo zabrakło quorum.
Prowadzący w TVP 2 publicystyczny program "Lis na żywo" dziennikarz zaangażował się w reklamę napoju Powerade w serwisie NaTemat.pl. Rzecznik prasowy TVP Jacek Rakowiecki pytany, czy udział Tomasza Lisa w reklamie jest zgodny z obowiązującymi w TVP zasadami, odpowiedział nam wtedy, że stosuje domniemanie niewinności. - Ewentualne nasze reakcje mogą nastąpić jedynie po werdykcie uprawnionego do tego organu, jakim jest nasza komisja etyki - stwierdził.
Komisja etyki zajęła się sprawą wczoraj. Na Lisa nie wpłynęła żadna skarga, nie było też pytań w tej sprawie. – Uznaliśmy jednak, że trzeba podjąć ten temat – mówi przewodnicząca komisji Halina Marszałek-Mrozowska.
Omawianie nie zakończyło się jednak orzeczeniem komisji. – Zabrakło quorum – wyjaśnia Halina Marszałek-Mrozowska. Z siedmiu członków komisji etyki we wczorajszym posiedzeniu brało udział tylko trzech: dwie osoby były w delegacji, a dwie nie przyszły z powodów osobistych i zdrowotnych.
RUT










