Sąd: Tomasz Terlikowski naruszył dobre imię Alicji Tysiąc
Były redaktor naczelny serwisu Fronda.pl przegrał proces i został uznany za winnego naruszenia "dobrego imienia i godności osoby ludzkiej", za stwierdzenie, że Alicja Tysiąc chciała zabić swoje dziecko – informuje Wyborcza.pl.
Sąd uznał, że światopogląd nie usprawiedliwia obrażania i przyznał Alicji Tysiąc 10 tys. zł. Terlikowski ma ją też przeprosić w serwisie blogowym Salon24.pl.
Alicji Tysiąc lekarze odmówili aborcji, choć dowiedziała się, że poród może spowodować utratę wzroku. Po urodzeniu dziecka wzrok kobiety się pogorszył. Przyznano jej pierwszą grupę inwalidzką. Tysiąc złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyznał jej 25 tys. euro zadośćuczynienia, uznając, że aborcja była w tym wypadku - ze względów zdrowotnych - dopuszczalna.
Do sprawy Alicji Tysiąc Tomasz Terlikowski odniósł się w napisanej wspólnie z Joanną Najfeld książce, pisząc m.in.: "Zasłanianie tej prostej prawdy słowami o tym, że Alicja Tysiąc nie złamała prawa, a jedynie próbowała egzekwować przysługujące jej prawa - jest absurdalne. Adolf Eichmann też nie łamał hitlerowskich praw, czy to znaczy, że nie można go nazwać mordercą (w tym przypadku już nie niedoszłym, a jak najbardziej doszłym)?".
Alicja Tysiąc poczuła się dotknięta i w styczniu br. zażądała 130 tys. zł oraz przeprosin w prasie.
Wyrok nie jest prawomocny.
(MAK, 07.10.2013)










