Dział: TELEWIZJA

Dodano: Październik 06, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Przemysław Orcholski przegrał proces o Hienę Roku

Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich nie musi przepraszać Przemysława Orcholskiego, byłego dziennikarza Telewizji Polskiej, za przyznanie mu w 2003 roku tytułu Hieny Roku - poinformowały w piątek Sdp.pl i Rp.pl.

Sąd Apelacyjny uchylił orzeczenie Sądu Okręgowego z grudnia ub.r. zobowiązujące SDP do opublikowania przeprosin Przemysława Orcholskiego w prasie.
Orcholski dostał Hienę Ronku dziesięć lat temu m.in. za komentarz do materiału dotyczącego pomyłki ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego w oświadczeniu majątkowym. Orcholski wytoczył proces przeciwko SDP, gdyż uznał, że został zdyskredytowany przez tę organizację jako dziennikarz (m.in. poprzez użycie  przeciwko niemu sformułowania "liczne manipulacje"). Podnosił, że SDP kierowało się wobec niego zasadą odpowiedzialności zbiorowej, a członkowie kapituły decydującej o wyborze Hieny Roku nie oglądali jego materiałów.
W grudniu ub.r. Sąd Okręgowy zobowiązał przeprosić Orcholskiego w prasie, bo SDP nie potrafiło wykazać "licznych manipulacji" i "niegodnych dziennikarza komentarzy", za które przyznało swoją antynagrodę. Apelację SPD przygotował mecenas Andrzej Karpowicz, który przekonywał w niej, że jeżeli ktoś miałby być ekspertem w takim sporze, to właśnie SDP. Sąd Apelacyjny uznał odwołanie i pozew przeciwko SDP oddalił. Zdaniem sądu materiał o Lechu Kaczyńskim zawierał rzeczywiście liczne manipulacje zarówno co do treści, jak i wymowy obrazu, a władze dziennikarskiego stowarzyszenia mają prawo ocenić dziennikarzy.
Wyrok jest prawomocny, ale Orcholski zapowiada, że złoży skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. "Uzasadnieniem jest stwierdzenie, jakoby w moim materiale z 2003 roku o oświadczeniu majątkowym śp. Lecha Kaczyńskiego znalazło się wiele manipulacji. Sąd nie wykazał, na czym one miały polegać, czekam zatem na uzasadnienie pisemne. Nie zgadzam się z takim stanowiskiem, uważam, że wyrok pierwszej instancji był właściwy i będę składał skargę do Sądu Najwyższego" - komentuje Orcholski.

(KOZ, 06.10.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.