Pogotowie Dziennikarskie przekonuje, że jest potrzebne
(fot. www.pogotowiedziennikarskie.pl)
Pogotowie Dziennikarskie podsumowuje swoje dokonania na stronie SDP.pl.
Pomysł utworzenia Pogotowia Dziennikarskiego (powstawało latem br.) krytycznie oceniło Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. Stowarzyszeniu nie podobał się przede wszystkim pomysł publikowania na stronie Pogotowia tekstów "które nie mogły ukazać się w lokalnych mediach”. "Nie znam przypadku, by lokalna gazeta zrezygnowała z zamieszczenia dobrze udokumentowanego tekstu ze strachu przed władzą. Jeśli nawet samorząd wycofuje się z reklam, to gazeta nie przestaje być wobec niego krytyczna" – mówił "Presserwisowi" Dominik Księski, prezes SGL.
Dziś na stronie SDP pojawił się komunikat jakie materiały już ukazały się na stronie Pogotowiedziennikarskie.pl. Wynika z niego, że są to opisy publikacji.
Na Pogotowiedziennikarskie.pl opisano m.in. spór między serwisem MojaOleśnica.pl, a lokalną firmą. Redakcja została pozwana, bo ujawniła, że w Oleśnickim Centrum Biznesu Feniks mogły pojawić się niebezpieczne dla zdrowia ludzi grzyby. Autor publikacji Piotr Paszkowski został pozwany za swój materiał.
Inna, opisana historia, dotyczy "Gazety Regionalnej" z Żar, która pisała o uboju zwierząt na terenie lokalnego Ośrodka dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy i podawania mięsa, bez jakichkolwiek badań weterynaryjnych, w posiłkach dla dzieci. Dziennikarkom "Gazet Regionalnej" wytoczono proces z art. 212 Kodeksu karnego za tytuł publikacji i fotomontaż ją ilustrujący. Sąd Rejonowy w Żarach skazał dziennikarki – Bogusławę Janicką-Klisz i redaktor naczelną Monikę Rabe-Prokopczyk na grzywny w zawieszeniu, zapłacenie nawiązki na Ośrodek dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy oraz opublikowanie treści wyroku na pierwszej stronie "Gazety Regionalnej".
Na stronie Pogotowiedziennikarskie.pl zamieszczane są też rozmowy z redaktorami naczelnymi lokalnych mediów. Pogotowie Dziennikarskie udziela też bezpłatnie dziennikarzom porad prawnych.
"Jak widać więc, czarnowidztwo nieżyczliwych nam osób okazało się tylko wodą na nasz młyn" - skomentowała Edyta Żyła, koordynatorka projektu, który jest współfinansowany przez Szwajcarię.
(20.09.2013)










