Związki grożą zarządowi TVP, a minister go chwali
Trzy działające w Telewizji Polskiej związki zawodowe chcą zarzucenia planu przeniesienia 550 pracowników do firmy zewnętrznej. Wiceminister skarbu go popiera, bo oczekuje od TVP oszczędności.
Jak informowaliśmy, zarząd TVP chce przenieść 550 etatowych pracowników – głównie dziennikarzy, lecz także montażystów, grafików i charakteryzatorów - do firmy zewnętrznej, a jednocześnie zachęcać ich do zakładania działalności gospodarczej, co miałoby dać telewizji do 15 mln zł oszczędności w ciągu roku.
Wczoraj trzy największe działające w TVP związki zawodowe - Wizja, NSZZ "Solidarność" i Federacja Związków Zawodowych Pracowników Publicznej Radiofonii i Telewizji w Polsce - uzgodniły w tej sprawie wspólne stanowisko. "W obliczu realnego zagrożenia dla dalszego istnienia telewizji publicznej i demontażu firmy, związki zawodowe wspólnie żądają od prezesa zarządu TVP zaprzestania działań związanych z wyprowadzeniem pracowników i produkcji do firm prywatnych" – napisali związkowcy w komunikacie po spotkaniu. Grożą, że przystąpią do "legalnej akcji protestacyjnej", jeśli zarząd TVP "będzie kontynuował szkodliwe i destrukcyjne działania".
Odmienną opinię o planowanych w TVP zmianach ma wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak. Odpowiadając wczoraj w Sejmie na pytania posłów PiS, Baniak stwierdził, że resorty skarbu oraz kultury opowiadają się za propozycjami zarządu TVP. "Jest oczekiwanie ze strony resortu skarbu państwa, aby wynik finansowy TVP poprawiać" – mówił wiceminister Baniak.
(RUT, PAP, 29.05.2013)










