KER: Reklamy z Leninem nieetyczne
Kampania Heyah "Dawajcie, nawijajcie!".
Zdaniem Komisji Etyki Reklamy, kampania sieci Heyah (Polska Telefonia Cyfrowa), w której wykorzystano wizerunek Lenina, nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej.
Przedmiotem skargi była telewizyjna i zewnętrzna reklama sieci Heyah, w której wykorzystano wizerunek Włodzimierza Lenina. Kreację kampanii pt. "Dawajcie, nawijajcie” przygotowała agencja G7. Media zakupił dom mediowy Starcom. Choć kampania prowadzona była tylko przez kilka dni (od 3 do 8 stycznia br.), wywołała spore kontrowersje.
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęło 1116 skarg na reklamę telewizyjną i 633 na outdoor. Autorzy skarg uważają, że wykorzystanie w reklamie wizerunku Lenina i symboli komunistycznych jest hańbiące, nieetyczne, godzi w Polskę i rodziny ofiar. Jeden ze skarżących podkreślił, że utrzymana w konwencji popkulturowej reklama miała wywoływać pozytywne skojarzenia, a w jego opinii reakcja na tę reklamę powinna być negatywna. Zauważono także, że reklama jest szczególnie niebezpieczna dla najmłodszych odbiorców, ponieważ znieczula na tragiczny wymiar historii ludzkości i utrudnia dokonanie moralnej oceny postaci ją tworzących. Według autorów skarg przenoszenie postaci Lenina i symboli komunistycznych do świata reklamy jest bagatelizowaniem zbrodni.
Przedstawiciele Polskiej Telefonii Cyfrowej odpowiedzieli na zarzuty, podkreślając, że reklama nie jest już emitowana. Wyjaśnili, że pomysł kampanii badany był przed emisją wśród młodych odbiorców, którzy nie uznali treści reklamy za niewłaściwe. Według firmy kampania miała informować o wyjątkowo atrakcyjnej ofercie (usługa pre-paid – 60 minut za 1 zł), dlatego w kreacji posłużono się formułą podkreślającą przełomowość. Zdaniem PTC obecność symboli kojarzących się z komunizmem świadczy o dystansie do tamtych czasów. Przedstawiciele Heyah podkreślili, że wycofali kampanię, bo przekaz wywołał dyskusję ideologiczną, a to nie był zamiar firmy.
KER uznała jednak reklamy za naruszające normy etyki. Zdaniem zespołu orzekającego reklama ta mogła zagrażać moralnemu rozwojowi dzieci i młodzieży, a wykorzystanie w niej wizerunku Lenina jest brakiem poszanowania narodowych wartości. Według KER ogromna liczba skarg złożonych na tę reklamę świadczy o tym, że miała ona negatywny odbiór społeczny.
DR
