Dział: INTERNET

Dodano: Kwiecień 14, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Michał Olech przeprosił wydawcę "Wprost" na Twitterze

Michał Olech opublikował przeprosiny w serwisie Twitter.com w czterech następujących po sobie wpisach

W piątek wieczorem Michał Olech przeprosił na Twitterze wydawcę "Wprost" za wrzucanie do serwisu okładek i artykułów tygodnika zanim trafiały one do oficjalnej publikacji.

Michał Olech, współpracownik serwisu Natemat.pl, co tydzień od 9 lutego do 16 marca br. publikował na swoim koncie w serwisie Twitter.com okładki nowych numerów "Wprost” i ujawniał treść niektórych artykułów tygodnika. To samo, dzięki luce w zabezpieczeniach cyfrowego dystrybutora eGazety.pl, robił z innymi tytułami, m.in. "Newsweek Polska", "Polityka" czy "Uważam Rze”
W ocenie Platformy Mediowej Point Group SA, większościowego udziałowca spółek wydających "Wprost" (AWR "Wprost) oraz "Tygodnik do Rzeczy" (Orle Pióro), było to bezprawne ujawnianie poufnych materiałów spółki, dlatego wydawca zażądał zadośćuczynienia w wysokości po 25 tys. zł za publikację każdego z tytułów (pieniądze miały trafić na konto Izby Wydawców Prasy) oraz przeprosin w serwisie Natemat.pl.
Po informacji o sporze w "Presserwisie" z 4 kwietnia br. do Olecha zgłosił się Michał Jackowski, specjalista z zakresu prawa konstytucyjnego i praw człowieka, a także bloger Natemat.pl, by doradzać mu pro bono. Wspólnie przygotowali pismo, które miało zostać przekazane wydawcy w ubiegłym tygodniu, jednak jeszcze przed jego przekazaniem, 10 kwietnia br., Olech otrzymał kolejny dokument od AWR „Wprost”. Spółka zrezygnowała w nim z publikacji przeprosin w Natemat.pl oraz odstąpiła od żądania zadośćuczynienia. Podała natomiast dokładną treść przeprosin, jakie miał opublikować na swoim kanale w serwisie Twitter.
Olech zamieścił przeprosiny, lecz w wersji okrojonej. - Propozycje „Wprost”, który chciał, bym w kilku kolejnych wpisach przyznał się "do bezprawnej publikacji" i wyraził "ubolewanie” były nie do zaakceptowania - tłumaczył Olech w rozmowie z "Presserwisem".
Ostateczny tekst przeprosin ukazał się w czterech następujących po sobie wpisach: "W dniach 9, 16 i 23 lutego oraz 2, 9 i 16 marca 2013 roku opublikowałem na moim profilu zlokalizowanym na serwisie twitter.com materiały, które zostały uznane przez Wydawcę tygodnika »Wprost«, spółkę pod firmą Agencja Wydawniczo-Reklamowa »WPROST« sp. z o.o., za czyn nieuczciwej konkurencji. W związku z tym przepraszam wydawcę tygodnika "Wprost" za czyny, których się dopuściłem. Podpisano: Michał Olech".
W kolejnym wpisie Olech przeprosił odbiorców "za spam", tłumacząc to porozumieniem z wydawcą i chęcią zakończenia sprawy.
- Przeprosiny zostały opublikowane w formie przez nas zaakceptowanej i z naszego punktu widzenia zamyka to sprawę przedwczesnej publikacji zarówno okładek, jak i informacji o zawartości numerów - informuje Anna Pawłowska-Pojawa, PR manager Platformy Mediowej Point Group.

AT

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.