Mario Garcia: technologia jest sprzymierzeńcem designerów prasowych

Rozwój mediów cyfrowych służy tworzeniu dobrych projektów wizualnych, a nowe technologie mają pomóc dyrektorom artystycznym w rozwijaniu kreatywności, a nie ją zabić - przekonywał wczoraj w warszawskiej Zachęcie Mario Garcia, jeden z najbardziej znanych projektantów gazet.

Podczas wczorajszej konferencji o designie "Power to designers" (organizowanej przez "Puls Biznesu") rozmawiano m.in. o trendach i ideach dla mediów drukowanych i Internetu. Prowadzący konferencję Jacek Utko, design director Bonnier Business Press International, niepokoił się o przyszłość dyrektorów artystycznych prasy drukowanej, bo projekty internetowe nie potrzebują ich pracy i pomysłów w takim zakresie, jak media drukowane. - Art direction w Internecie nie istnieje i nie wiadomo, czy w ogóle będzie istnieć. Będą rządzić designerzy aplikacji i dla designerów prasy może zabraknąć miejsca - mówił Utko. Podkreślał, że serwisy internetowe posługują się w większym stopniu niż gazety szablonami i przez to nie potrafią pokazać emocji w takim stopniu, jak robią to gazety.
Przykładem na nieustanne zaskakiwanie czytelników nowymi graficznymi pomysłami jest portugalska gazeta "i", która uchodzi za jeden z najbardziej innowacyjnych dzienników na świecie. Szef infografiki tego pisma Carlos Monteiro przyznał, że kryzys także dotknął jego tytuł, ale mimo to jego redakcja nadal ma nawet kilka dni na przygotowanie infografik. - Balansujemy na granicy gazety i magazynu. Nasze pomysły graficzne mają przykuwać uwagę czytelnika na dłużej niż zwykły tekst, służą do powolnego czytania i przeglądania - mówił Monteiro. Pokazał, że ciekawą infografiką można zilustrować nawet nudne przemówienie polityka, a na rozkładówce zamiast kolejnego długiego tekstu analitycznego porównującego grę Messiego i Ronaldo można przedstawić mapę pokazującą, w jaki sposób ci piłkarze znajdują drogę do bramki przeciwnika. - Minęły czasy zafascynowania ramą graficzną magazynu. Proponuję w projektowaniu wprowadzić demontaż, który częściej niż projektowanie modularne na siatkach ma wymiar emocjonalny. Wtedy pojawia się m.in. żart, niekompletność, niedopowiedzenia, co zaskakuje czytelnika - mówił Marek Knap, dyrektor artystyczny Edipresse Polska.
Mario Garcia, który zaprojektował makiety m.in. "The Wall Street Journal", "Handelsblatt", "Die Zeit", "Paris Match", a teraz specjalizuje się w wydaniach mobilnych i aplikacjach gazetowych na iPada, nie ma wątpliwości, że dziś projektowanie produktu prasowego powinno zacząć się od wersji na smartfon. Z kolei wersja na tablet powinna znacząco różnić się od wersji drukowanej i treści zamieszczanych w Internecie. - Ludzie oczekują na tablecie czegoś więcej. Wydanie tabletowe powinno być zaprojektowane nie tylko dla oka i mózgu czytelnika, ale też z myślą o jego palcu - przekonywał Garcia. Przedstawił on wyniki badań, z których wynika, że użytkownik wydania na iPada w ciągu 10 sekund podejmuje decyzję, czy dalej przeglądać materiał, czy przejść do następnego - to ponad trzy razy krócej niż w przypadku wydania drukowanego. Jego zdaniem, dobierając kontent do wydania tabletowego, trzeba brać pod uwagę, że z urządzenia tego 90 proc. użytkowników korzysta w domu, wieczorem, siedząc na kanapie przed telewizorem - dlatego musi być on inny od tego, co czytelnik znajduje np. na tradycyjnej stronie internetowej lub w ciągu dnia w swoim telefonie komórkowym. - Jednak jedna platforma nie istnieje bez drugiej i przez najbliższe lata będziemy pracować z wszystkimi formami. Co gorsza, nikt nam nie pomoże i nie powie, jak sobie z tym radzić. Musimy sami do tego dojść. Jednak technologia nie jest po to, aby nas zabić, ale aby pomóc rozwinąć się naszej kreatywności - podsumował Garcia, autor e-booka "iPad Design Lab: Storytelling in the Age of the Tablet".

GK