Wpadka portalu Gazeta.pl, internauci oburzeni
W całym artykule pojawiło się pięć reklam intertekstowych
W umieszczonym w poniedziałek na stronie Rzeszow.gazeta.pl artykule "Śmierć na wielką skalę. 71. rocznica mieleckiej tragedii" pojawiły się reklamy intertekstowe umieszczone w hasłach "praca", "gaz", "Niemcy" i "USA".
W artykule poświęconym rocznicy likwidacji Żydów w Generalnej Guberni w Mielcu i kolejnemu wydaniu książki "Zagłada Żydów mieleckich" w kilku akapitach pojawiła się reklama intertekstowa (w określonych wcześniej przez reklamodawcę słowach-kluczach pojawiają się automatycznie linki do konkretnych stron).
W pierwszym akapicie tekstu, w zdaniu: "Na głównym placu zostaną posegregowani, a potem przewiezieni do obozów, gdzie zabije ich praca ponad siły albo gaz" w słowie "praca" pojawił się odnośnik do strony Gazetapraca.pl, a aktywne słowo "gaz" przenosiło na stronę, na której znajdowały się ceny gazu ziemnego. Analogiczna reklama na hasło "praca" pojawiła się w tekście jeszcze raz, w kolejnych akapitach można było także kliknąć w słowa "USA" i "Niemcy", które kierowały do stron portalu poświęconym podróżom.
Z praktyki Mateusza Ostachowskiego, członka zarządu firmy Kompan.pl, wynika, że twórcy serwisów dbają o to, by w podobnych przypadkach reklamy intertekstowe były nieaktywne. - Z reguły wszystkie serwisy na wszelki wypadek wyłączają reklamy intertekstowe przy tego typu tekstach - mówi Ostachowski. - Technologia wykorzystywana przy umieszczaniu takich formatów nie uwzględnia kontekstu semantycznego, jak w tych przykładach. Wtedy wymagana jest ludzka interwencja – dodaje.
O umieszczeniu w artykule komunikatów reklamowych zostaliśmy powiadomieni przez czytelników, którzy nie kryli swojego oburzenia. – Tworzenie linków w ten sposób, jak wierzę automatycznie, prowadzi do absurdów – napisał jeden z nich. Przed godz. 14 umieszczone we wspomnianych słowach reklamy zostały usunięte. Do zamknięcia bieżącego wydania "Presserwisu" biuro prasowe Agory nie przesłało odpowiedzi na nasze pytania.

AT










