Krzysztof Czabański apeluje o zgodę wśród prawicowych mediów

Krzysztof Czabański, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, apeluje do prawicowych mediów, by przestały się wzajemnie atakować i proponuje dyskusję o konfliktach w środowisku. Nie wszyscy są chętni do tej dyskusji.

"W ciągu ostatnich tygodni w trójkącie medialnym wyznaczonym przez »Tygodnik Lisickiego do Rzeczy«, »W Sieci« i »Gazetę Polską« oraz ich odgałęzienia internetowe jesteśmy świadkami wielu złośliwości, a bywa, że wręcz insynuacji. Nie jest tak, że wszyscy są po równo winni tej sytuacji. Jednak Kongres Mediów Niezależnych uważa, że lepiej o tych sprawach rozmawiać, niż zadawać sobie ciosy. (...) Przestańmy, koleżanki i koledzy, siać zgorszenie po prawej stronie, a uciechę po lewej!" – napisał Czabański w liście wysłanym m.in. do "Tygodnika do Rzeczy", "Gazety Polskiej", tygodnika "Sieci", Radia Wnet i powstającej telewizji Republika. W liście przypomniał, że prawicowe media mają wspólne interesy i wspólny cel.
- Zawsze warto rozmawiać. Trzeba jednak zacząć od siebie i zaprzestać podszczypywania konkurencji - mówi Michał Karnowski, członek zarządu spółki Fratria, wydawcy "Sieci" i serwisu wPolityce.pl, oraz dziennikarz tych tytułów. - "Tygodnik do Rzeczy", zarzucając nam agenturalizm, przekroczył granice dopuszczalnej debaty. Po takich doświadczeniach trudno się rozmawia, ale nie odmawiamy. Krzysztof Czabański dobrze oddał emocje naszych czytelników, którzy na kłótnie prawicowych mediów patrzą z niesmakiem. Czytelnicy chcą, żebyśmy pilnowali polskich spraw, a nie kopali się po kostkach. Mam nadzieję, że ten apel skłoni kolegów do refleksji, a i my ją obiecujemy – kończy Karnowski.
Jednak niedawno serwis wPolityce.pl opublikował tekst ostro potępiający próbę rywalizowania Platformy Mediowej Point Group (udziałowiec spółki Orle Pióro wydającej "Tygodnik do Rzeczy") z nadawcą TV Trwam, fundacją Lux Veritatis.
Udział w spotkaniu deklaruje Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie": - Media, które są niszczone przez władzę, nie powinny się wzajemnie atakować. Warto rozmawiać o tym, co jest przyczyną sporów. "Gazeta Polska" zawsze wspierała zarówno tygodnik "Sieci", jak i "Tygodnik do Rzeczy" – podkreśla. 
Gdyby doszło do wspólnego spotkania szefów prawicowych mediów, nie wybierze się na nie Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Tygodnika do Rzeczy". - Każde z mediów jest niezależne i prowadzi własną politykę. Nie widzę potrzeby organizowania spotkań i zawierania porozumień zarówno mediów prawicowych, jak i lewicowych - wyjaśnia.

 

 

MW