Zapłacili za mecz w Onecie, ale go nie obejrzeli
Komunikat w sprawie niedostępności transmisji w dniu 2013-03-05 (Fot. ligamistrzow.onet.pl)
Mimo zapłacenia za wtorkowe mecze Ligi Mistrzów na portalu Onet część internautów nie obejrzała transmisji. Onet tłumaczy to przeciążeniem systemu płatności.
Część internautów, którzy wykupili na stronie Ligamistrzow.onet.pl dostęp do transmisji jednego z dwóch spotkań Ligi Mistrzów rozgrywanych we wtorek 5 marca, nie obejrzała wybranego spotkania. Jeszcze w trakcie transmisji fan page Onet Sport na Facebooku zapełnił się wpisami zawiedzionych internautów. Wielu z nich komentowało też sprawę na Twitterze. Każdy zapłacił 5 zł w przypadku wykupienia dostępu do jednego meczu lub 9 zł w pakiecie umożliwiającym oglądanie dwóch spotkań na legalnej stronie Ligamistrzow.onet.pl.
Tymczasem wczoraj po godz. 15 Rafał A. Rokicki napisał na fan page Onet Sport: "Właśnie otrzymałem kod na wczorajszy mecz. Bardzo dziękuję za szybką reakcję, ale nie skorzystam, bo znam już wynik WCZORAJSZEGO meczu. Ręce opadają, beznadziejny portal!". Z kolei Piotr Podsiedlik komentował, że we wtorek o godz. 20.17 wysłał wiadomość SMS, w odpowiedzi na którą powinien był dostać kod upoważniający do aktywacji transmisji. Odpowiedź z kodem otrzymał dopiero o 23.40 - prawie godzinę po końcowym gwizdku spotkania. Podobnych wpisów na fan page było wczoraj ponad 80.
Barbara Żbik, rzeczniczka prasowa Onetu, tłumaczy tę sytuację nadspodziewanym zainteresowaniem transmisjami w miniony wtorek. – Nasza historia oglądalności i rozkładu internautów podłączających się do transmisji nie wskazywała, że nagle nastąpi prawie czterokrotne przebicie standardowego piku – mówi. Okazało się, że system transakcyjny nie zdołał obsłużyć wszystkich internautów wykupujących dostęp do transmisji niemal w ostatniej chwili. Onet nie ujawnia, jak dużo było zainteresowanych; informuje jedynie, że w związku ze spotkaniami liczba transakcji, którą system musiał obsłużyć w ciągu dwóch godzin przed rozpoczęciem transmisji, była porównywalna z liczbą wszystkich transakcji obsługiwanych w Onecie w ciągu miesiąca.
Przedstawiciele Onetu obiecują, że w ciągu tygodnia firma skontaktuje się z poszkodowanymi w celu rekompensaty - każdy, kto nie obejrzał meczu, otrzyma kod na kolejne spotkania, a osobom, które nie będą chciały z tego skorzystać, zostanie zwrócona gotówka. Wieczorem na stronie pojawił się komunikat, w którym zespół portalu przepraszał za wtorkową awarię, informując jednocześnie o możliwościach rekompensaty.
AT










