"Więź" wychodzi rzadziej, ale w większej objętości (wideo)
"Więź" (Towarzystwo "Więź") nie jest już miesięcznikiem. Wraz ze zmianą częstotliwości wydawania na kwartalną pismo zwiększyło objętość i wzbogaciło się o nowe działy.
Najnowszy, pierwszy w tym roku numer "Więzi" ukazał się już jako kwartalnik. - Od 2008 roku "Więź" ukazywała się osiem razy w roku - mówi Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny pisma. - To była prowizorka: nie był to ani klasyczny miesięcznik, ani kwartalnik. Postawiliśmy zmniejszyć częstotliwość w przekonaniu, że formuła kwartalnika w czasie kryzysu na rynku prasy najbardziej pasuje do charakteru pisma - dodaje.
"Więź" jako kwartalnik zwiększyła objętość do 240 stron (wcześniej wydania liczyły od 160 do 168 stron). W piśmie pojawiły się nowe działy. Wprowadzono stałą sekcję reportażu (Czytanie świata), problematyki Europy Wschodniej (Po drugiej stronie Bugu) i relacji polsko-niemieckich (Europa z dwóch stron Odry). W części religijnej nowościami są działy poświęcone dialogom z niewierzącymi (Rozmowy na dziedzińcu) oraz religiami monoteistycznymi (Dzieci Abrahama). Kolejny nowy dział Otwarta ortodoksja to miejsce na deklaracje ideowe. - W najnowszym numerze publikujemy manifest prezentujący "Więź" jako pismo katolicyzmu otwartego, który wbrew temu, co głoszą na przykład publicyści "Frondy", nie jest katolicyzmem rozwodnionym - przeciwnie, otwartość wymaga jasno zdefiniowanego systemu wartości i odwagi - mówi Jerzy Sosnowski, pisarz i stały felietonista "Więzi". Nowymi stałymi felietonistami "Więzi" mają zostać Aleksander Hall oraz trapista, ojciec Michał Zioło.
Tytuł kosztuje teraz 24,99 zł (jako miesięcznik kosztował 18,90 zł), a w prenumeracie rocznej 21 zł za egz. (wcześniej 15,75 zł). Pismo jest wydawane w nakładzie 2,1 tys. egz. Według wydawcy (tytuł nie jest zgłoszony do ZKDP) sprzedaje się w 1,4 tys. egz., z czego połowa w prenumeracie. (JF)
(31.01.2013)










