Dział: TELEWIZJA

Dodano: Wrzesień 06, 2012

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Brak otwartej transmisji meczów uderza w sponsorów reprezentacji

Warka jako sponsor polskiej reprezentacji w piłce nożnej jest zaniepokojona brakiem otwartej transmisji jutrzejszego meczu Polska – Czarnogóra. Tymczasem także mecz z Mołdawią ma być udostępniony jedynie w systemie pay-per-view. Na braku otwartych relacji tracą sponsorzy reprezentacji.

Brak porozumienia w sprawie zakupu praw do meczów reprezentacji piłkarskiej w latach 2012-2014 między dysponującą tymi prawami firmą Sportfive a Telewizją Polską SA doprowadził do tego, że jutrzejszy mecz w Podgoricy z Czarnogórą w ramach eliminacji do mistrzostw świata będzie można oglądać na żywo tylko w systemie pay-per-view. Taką możliwość oferują już Cyfra+ (na sportowych antenach Canal+ w kolejnych dniach będzie można zobaczyć retransmisję meczu) i Cyfrowy Polsat - abonenci platformy będą mogli obejrzeć mecz w telewizji, a pozostali użytkownicy – online w ramach serwisu Ipla (cena 20 zł).
Jak się okazuje, transmisji w TVP nie będzie miał też mecz z Mołdawią rozgrywany we Wrocławiu we wtorek w przyszłym tygodniu. – Relacja z tego meczu raczej też się odbędzie w pay-per-view. Natomiast myślę, że już następne nie – informuje Andrzej Placzyński, szef firmy Sportfive. Biuro prasowe TVP podtrzymuje, że "negocjacje trwają".
- Warka jako sponsor polskiej reprezentacji jest zaniepokojona sytuacją, w której miliony Polaków nie zobaczą w kanale otwartym meczu polskiej reprezentacji. Będziemy o tym rozmawiać z naszym partnerem biznesowym, którym jest Sportfive – poinformował "Presserwis" Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec SA.
Andrzej Placzyński ze Sportfive: - Najbliższy mecz jest rozgrywany za granicą, więc polskich sponsorów nie dotyczą problemy związane z transmisją w PPV. Sponsorów dotyczą wyłącznie mecze rozgrywane w Polsce. Więc problem pojawi się w przypadku meczu z Mołdawią.
Ale sponsorzy jeszcze tego nie wiedzą. Orange czy FoodCare na razie nie komentują zaistniałej sytuacji. Anetta Jaworska-Rutkowska, kierownik ds. relacji zewnętrznych Jeronimo Martins Polska SA (właściciel sieci Biedronka), w przysłanym "Presserwisowi" oświadczeniu informuje: "Pozostając sponsorem reprezentacji do 2014 roku, mamy nadzieję na pozytywne zakończenie negocjacji warunków transmisji ze spotkań drużyny narodowej, tak aby kibice mieli możliwość jej wspierania przed telewizorem. Jednocześnie przygotowujemy się już do najbliższego meczu w Polsce, pomiędzy Polską i Mołdawią". - Będziemy musieli porozmawiać ze sponsorami i znaleźć wspólne rozwiązanie – stwierdza Andrzej Placzyński.
- Największą wartością dodaną sponsoringu piłkarskiej reprezentacji jest duża wartość ekspozycji marki w mediach. Strata, jaką poniosą sponsorzy reprezentacji polskiej drużyny w momencie, gdy mecze znikną z kanałów otwartych, będzie naprawdę spora – komentuje Piotr Pietrzak, specjalista od marketingu sportowego, general manager w Havas Sports & Entertainment. Natomiast Jerzy Ciszewski, prezes MSLGroup Poland, podkreśla, że w dłuższej perspektywie tracą wszyscy: sponsorzy, widzowie, telewizja, sama reprezentacja i pośrednik sprzedający prawa. - Po to firmy podpisują umowy sponsoringowe w sporcie, by mieć możliwość szerokiego eksponowania swojego znaku towarowego. Do tego bardzo dobrze nadaje się piłka nożna z reprezentacją na czele – stwierdza Ciszewski. - Sponsorzy reprezentacji stracą w dwóch wymiarach: oto kolejna, nie do końca zrozumiała powszechnie awantura dotycząca polskiej reprezentacji i stracą też wymierne środki finansowe poprzez brak ekspozycji logo podczas nader ograniczonej w zasięgu transmisji – dodaje Ciszewski. (AT, DR, KOZ)

 

 

(06.09.2012)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.