Radio Zet nie musi przepraszać prezydenckiego ministra
Radio Zet nie będzie musiało przepraszać Roberta Draby, byłego wiceszefa Kancelarii Prezydenta, za informowanie o tym, że lobbował on na rzecz Totalizatora Sportowego.
Sąd Apelacyjny w Warszawie, po rozpatrzeniu apelacji, oddalił powództwo ministra Draby, który żądał przeprosin od rozgłośni. Orzeczenie jest prawomocne.
Jak informuje Eurozet, sąd nie podzielił stanowiska Draby, jakoby słowo ”lobbing” miało znaczenie pejoratywne i oznaczało nielegalne działanie. Draba pozwał spółkę nadawcę programu Radia Zet i dziennikarza rozgłośni Mariusza Gierszewskiego o ochronę dóbr osobistych. Poszło o informację na antenie Radia Zet, zamieszczoną również na stronie internetowej stacji, że jako prezydencki minister Draba lobbował na rzecz Totalizatora Sportowego w procesie legislacyjnym przy nowelizacji tzw. ustawy hazardowej.
Sąd Okręgowy w czerwcu ub.r. uznał, że Radio Zet naruszyło dobra osobiste Draby i powinno go przepraszać na antenie z taką samą częstotliwością, z jaką wcześniej go pomawiało. Stacja miała więc emitować przeprosiny w wiadomościach o godz. 15 przez trzy kolejne dni i opublikować je w dzienniku "Rzeczpospolita" na tej samej stronie i taką samą czcionką, jaką wydrukowano tekst, który powstał na podstawie doniesień Radia Zet. Przeprosiny miały też trafić na portal Onet.pl. (KOZ)
(17.07.2012)










