Janke i Rosiak najpewniej odejdą z "Rzeczpospolitej"
Przez cięcia wynagrodzeń Presspublica, wydawca m.in.
"Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze", może stracić czołowych
publicystów.
Wczoraj zarząd Presspubliki kontynuował działania mające zmniejszyć koszty
spółki. Jak wynika z naszych informacji, pracownikom działu krajowego
zaproponowano obniżkę wynagrodzeń średnio o 500 zł, a pracującym na kontraktach
publicystom zaoferowano 1 tys. zł wynagrodzenia plus wierszówkę. Dziennikarze pracujący w
spółce nie chcieli rozmawiać o szczegółach, ale anonimowo przyznawali, że
publicystom zaproponowano „upokarzające warunki”. - Nie dziwię się, że są
wściekli i ich najpewniej nie przyjmą – mówi jeden z dziennikarzy. Chodzi m.in.
o czołowego publicystę "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze"
Igora Jankego oraz Dariusza Rosiaka, który publikował teksty w "Plusie
Minusie". Obaj pracowali na stałych umowach, zawartych jeszcze w dobrych
czasach, gdy średnia pensja w dzienniku sięgała 9 tys. zł.
Igor Janke nie chce mówić o szczegółach nowej oferty wydawcy. - Mogę tylko
powiedzieć, że nie przyjąłem nowych warunków, ale nic nie jest przesądzone. Na
razie wyjeżdżam na urlop - mówi Janke. Również Dariusz Rosiak podkreśla,
że nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.
Obniżka wynagrodzeń ma w sumie objąć ok. 100 osób. Tyle samo spółka może
zwolnić. Wczoraj, według nieoficjalnych źródeł, wypowiedzenie dostało 13
pracowników działu sprzedaży bezpośredniej. - To był zespół ludzi ciężko
pracujących, szukających klienta - mówi jeden z pracowników działu. Jednak, jak
ustaliliśmy, zarząd spółki pod kierownictwem Grzegorza Hajdarowicza miał do działu
zastrzeżenia - ponoć kontrole wykazały, że handlowcy spóźniali się do pracy,
nie byli wystarczająco kreatywni. Dzień wcześniej wypowiedzenia wręczano
pracownikom drukarni w podwarszawskich Jankach.
Piotr Kościński, przewodniczący "Solidarności" w Presspublice,
szacuje, że w drukarniach i działach handlowych pracę straci co najmniej 70
osób. W redakcji redukcje zatrudnienia będą więc proporcjonalnie nieduże.
Wczoraj wypowiedzenie dostał m.in. Jacek Cieślak, dziennikarz działu kultury,
ale pracownicy spodziewają się, że większość wypowiedzeń zostanie wręczona
dziś, w ostatnim dniu miesiąca.
Kolejna zmiana to połączenie stołecznego dodatku "Życie Warszawy" z
działem krajowym "Rzeczpospolitej". - "Życie Warszawy" nie
przyciągało ogłoszeniodawców, zredukujemy więc liczbę stron tego dodatku z
czterech do dwóch - mówi Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny
"Rzeczpospolitej" i wiceprezes zarządu Presspubliki. - Ale nie
wycofujemy logo "Życia" i nie planujemy zwolnień w jego zespole. Mamy
tam na etatach zaledwie cztery, bardzo pracowite osoby, ponadto chcemy utrzymać
portal Zyciewarszawy.pl, na którego potrzeby piszą teksty - zapewnia
Wróblewski. (JF)
.
(29.06.2012)










