Sąd oddalił skargę w sprawie obecności TV Trwam na pierwszym multipleksie DVB-T
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę fundacji o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis na decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odmawiającą przyznania miejsca na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej TV Trwam. Oddalona została też druga skarga - spółki Mediasat, nadawcy Tele 5.
Przewodniczący składu sędzia Zbigniew Rudnicki podkreślił, że nadawanie na multipleksie cyfrowym jest przedsięwzięciem ekonomicznym, a Krajowa Rada dokonała oceny długookresowej zdolności finansowej fundacji w sposób wystarczający. Zaznaczył, że problemem w tym przypadku nie była wysokość posiadanych przez Lux Veritatis środków, co ich źródło - zbierane przez fundację datki, których wysokość jest trudna do prognozowania.
Sędzia podkreślił, że za fundacją przemawiała jej długoletnia działalność, czego Krajowa Rada nie wzięła pod uwagę. Podkreślił jednak, że objęcie przez fundację klauzulą tajności warunków spłaty pożyczki, zaciągniętej w Warszawskiej Prowincji Redemptorystów, "nie pomagało".
Po ogłoszeniu wyroku dyrektor finansowy Lux Veritatis Lidia Kochanowicz zapowiedziała w rozmowie z PAP złożenie skargi kasacyjnej do NSA.
Podczas piątkowej rozprawy pod salą sądu zgromadzeni sympatycy Telewizji Trwam śpiewali religijne pieśni i odmawiali różaniec.
Sąd wysłuchał wystąpień stron. Przedstawiciele fundacji podnosili, że Krajowa Rada - w ich ocenie - w sposób dowolny zastosowała co najmniej 99 kryteriów oceny finansowej podmiotów ubiegających się o miejsce na multipleksie. Ich zdaniem KRRiT z góry też założyła, iż podmioty, które otrzymają koncesję, wystąpią o rozłożenie na raty opłaty koncesyjnej (w wysokości od 7 do 10 mln zł), gdy te nie złożyły jeszcze takich wniosków, a w wydanych decyzjach koncesyjnych określono, że opłata będzie wniesiona jednorazowo. W ich ocenie mogło to uszczuplić dochody Skarbu Państwa.
Reprezentujący fundację mecenas Benedykt Fiutowski podkreślał, że spośród podmiotów ubiegających się o miejsce na multipleksie tylko fundacja nie działa dla zysku, a w celu realizacji misji ewangelizacyjnej. A w związku z tym nie można jej czynić zarzutu z tego, że wykazuje straty na działalności operacyjnej, a utrzymuje się z datków (w ub.r. było to 17 mln zł).
Reprezentująca Krajową Radę mecenas Kinga Szyguła podkreśliła z kolei, że KRRIT nie oceniała obecnej sytuacji finansowej podmiotów ubiegających się o miejsce, ale możliwość sfinansowania przez nie nadawania drogą cyfrową naziemną, a tego Lux Veritatis nie udowodniła. "KRRiT oczekiwała udokumentowania źródeł finansowania, a nie prognoz przychodów. Datki opierają się na dobroczynności nieokreślonej liczby ludzi, a tego nie da się zweryfikować" - podkreśliła. Wniosła o oddalenie skargi fundacji.
W sądzie obecny był o. Rydzyk i Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowa Lux Veritatis, a Krajową Radę reprezentowała Agnieszka Ogrodowczyk, dyrektor Departamentu Strategii KRRiT. Sala rozpraw była szczelnie wypełniona publicznością.
Przed sądem zebrało się kilkadziesiąt osób, sympatyków Telewizji Trwam. Mieli transparenty, m.in.: "Żądamy przydziału Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym"; "Polska nie jest kolonią" oraz po polsku i angielsku: "Radio Maryja i Telewizja Trwam: mądrością, sercem i płucami dla Polski, Europy i świata".
Skarga fundacji dotyczyła decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ze stycznia br. Rada odrzuciła wówczas odwołanie Lux Veritatis od decyzji KRRiT z kwietnia 2011 r., rozstrzygającej konkurs na zagospodarowanie miejsc na pierwszym multipleksie (MUX-1). Wśród zwycięzców konkursu nie było fundacji redemptorysty, która ubiegała się o miejsce dla TV Trwam.
Fundacja może wziąć udział w konkursie na kolejne miejsca na MUX-1, które przed 27 kwietnia 2014 ma zwolnić TVP. Przed końcem br. KRRiT ma ogłosić na nie konkurs; do 2 lipca br. trwają konsultacje w tej sprawie. (PAP)
(25.05.2012)










