Dział: TELEWIZJA

Dodano: Styczeń 12, 2012

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

W tym roku zginęło już dwóch dziennikarzy

Gilles Jacquier, znany korespondent wojenny francuskiej telewizji France 2, zginął w mieście Himis na zachodzie Syrii. W meksykańskim stanie Monterrey zamordowano pracującego dla lokalnego dziennika "La Ultima Palabra" Raula Quirino Garza.

Gilles Jacquier to pierwszy zachodni dziennikarz, który zginął w Syrii od czasu wybuchu w tym kraju rewolty przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Śmierć Francuza potwierdziła stacja France 2, dla której Jacquier robił reportaż w Himis, głównym ośrodku przeciwników prezydenta. Dziennikarz zginął wskutek wybuchu pocisku moździerzowego. Pomimo że syryjski rząd ogranicza poruszanie się zachodnich dziennikarzy po kraju, mieli oni pozwolenie władz na realizowanie materiałów podczas pobytu w Himis. Według ONZ podczas pacyfikowania protestów przez siły bezpieczeństwa zginęło już ponad 5 tys. osób.
Natomiast pracujący dla lokalnego meksykańskiego dziennika "La Ultima Palabra" Raul Quirino Garza został zastrzelony w mieście Cadereyta. Przyczyny morderstwa nie zostały ustalone. Przedstawiciele Międzynarodowego Instytutu Prasowego (IPI) stwierdzili w komentarzu, że zabójstwo jest ponurym dowodem na to, jak niebezpieczny jest zawód dziennikarza w Meksyku. Kraj ten, w którym w ub.r. zginęło łącznie 10 pracowników mediów, został przez IPI określony najniebezpieczniejszym dla dziennikarzy krajem na świecie.

KK, ATS, PAP

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.