Wróblewski: "Nie zamierzamy zajmować się wymianą impertynencji"
Tomasz Wróblewski, nowy redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" (Presspublica) na łamach dziennika zapowiada jaki będzie dziennik pod jego kierownictwem.
"Historia prasy to historia sporów o idee. Tradycyjne papierowe gazety może i są w odwrocie, ale spór pozostał. »Rzeczpospolita«, niezależnie, czy w debacie toczonej na tradycyjnych kolumnach, w Internecie czy na tabletach i w telefonach, będzie wierna konserwatywno-liberalnym ideałom. Pewnie pozostaniemy w tym trochę osamotnieni. Ale z pełnym przekonaniem idziemy pod prąd głównego nurtu lewicujących dziś mediów. Tak rozumiemy nasze logo i tytuł gazety" - pisze Wróblewski. Dalej pisze: "Manipulowanie wskaźnikami budżetowymi, żeby dług publiczny nie przekroczył 55 proc. PKB, zaciąganie astronomicznych długów i podkradanie pieniędzy z rezerwy demograficznej uważamy za nieodpowiedzialność, a nie – jak chcą lewicowi publicyści – polityczny realizm rządu. Nawet jeśli krzyże ze szkół i z parlamentu będą usuwane pod szczytnymi hasłami, nie zmienia to faktu, że w rzeczywistości jest to naruszanie podstawowej wolności obywatelskiej do manifestowania przekonań".
Wróblewski odniósł się też do prowadzonej przez publicystów "Rzeczpospolitej" wojny z innymi mediami. "Czas też, żeby ton medialnych sporów w Polsce dojrzał do naszych czasów. Nie będziemy marnować miejsca, publikując odpowiedzi na osobiste przytyki ze strony lewicowych mediów, nie zamierzamy zajmować się wymianą impertynencji. W pianie medialnego partyjniactwa poginęło całe mnóstwo ważnych spraw. Problemów i wartości, w które głęboko wierzymy i których – mogą Państwo być pewni – będziemy konsekwentnie bronili".
(29.10.2011)










