Hajdarowicz kąśliwie odpowiada zarządowi SDP
”Liczę, że w kolejnych listach znajdę konkretne biznesplany pozwalające sfinansować działalność Presspubliki” – odpowiada Grzegorz Hajdarowicz zarządowi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
W sobotę zarząd SDP zaapelował do Hajdarowicza - nowego właściciela Presspubliki, aby nie zmieniał dotychczasowego składu redakcji "Rzeczpospolitej” i "Uważam Rze”. O zamiarze zmiany redaktora naczelnego tych tytułów rynek spekuluje od dawna.
Wczoraj Hajdarowicz wystosował odpowiedź do zarządu SDP. Pogratulował w niej nowym członkom zarządu wyboru do władz SDP. ”Życzę, tak państwu, jak sobie, że pod nowym kierownictwem, SDP wróci do czasów świetności, z epoki Stefana Bratkowskiego, kiedy to było głosem zdrowego rozsądku dla środowiska dziennikarskiego” – napisał Hajdarowicz.
Dalej odniósł się bezpośrednio do ostatniego apelu władz SDP: ”Widząc jak autentyczna jest państwa troska o losy »Rzeczpospolitej« i »Uważam Rze« proszę również, bez wahania, zabiegać o dotacje i reklamodawców, którzy pomogą nam zrealizować nasz wspólny cel jakim jest rozwój wydawnictwa”.
Prezes SDP Krzysztof Skowroński podkreśla, że jeśli Grzegorz Hajdarowicz potrzebuje biznesplanów Presspubliki, to służy swoim doświadczeniem. – Oczywiście musi tylko zadzwonić – mówi Skowroński. - Ale tu nie chodzi o słowne przepychanki. Nasz apel był jedynie wyrażeniem troski o stan mediów w Polsce – dodaje. Dlaczego jednak SDP zajęło się "Rzeczpospolitą", a nie np. planami restrukturyzacji w redakcjach Mediów Regionalnych cz Ringier Axel Springer Polska? – Może jeszcze za krótko jesteśmy w SDP, żeby wydawać na ten temat oświadczenia. Ale nasz apel nie był podyktowany chęcią ingerowania w działalność prywatnego wydawnictwa, a obawą o stan debaty publicznej w naszym kraju – zapewnia Skowroński.
Oto treść listu Hajdarowicza do zarządu SDP:
(25.10.2011)










