Dział: TELEWIZJA

Dodano: Październik 16, 2011

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Homo Homini nie chce już robić sondaży telefonicznych dla telewizji w dniu wyborów

Po ostatniej wpadce sondażowej dla Polsatu Homo Homini nie przeprowadzi już dla mediów badania metodą telefoniczną w dniu wyborów – zapowiada prezes instytutu Marcin Duma.

Badanie dla Polsatu Homo Homini przeprowadził metodą telefoniczną, na próbie ok. 7,5 tys. osób. W pierwszych sondażowych wynikach 9 października br. PO zyskała 34,9 proc. poparcia, PiS - 29,6 proc., SLD - 12,8 proc., PSL - 9,9 proc., Ruch Palikota - 8,6 proc. PiS nieznacznie przegrywał z PO, Ruch Palikota wchodził do Sejmu jako ostatni, a SLD miał trzeci wynik. Tymczasem według Państwowej Komisji Wyborczej PO zdobyła 39,18 proc. poparcia, PiS - 29,89 proc., Ruch Palikota - 10,02 proc., PSL - 8,36 proc., a SLD - 8,24 proc.
Była to już druga sondażowa wpadka tego instytutu dla Polsatu. Pierwszy raz stacja podała błędnie oszacowaną prognozę Homo Homini w czasie wyborów prezydenckich w ub.r. - Obecnie podsumowujemy wszystko, co było związane z kampanią wyborczą i wyborami, i w niedługim czasie wyciągniemy wnioski, również te dotyczące sondaży w wieczór wyborczy i współpracy z Homo Homini – zapowiada Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Polsatu.
Homo Homini dawało niewielką przewagę PO nad PiS również w sondażach przedwyborczych dla Polskiego Radia, prognozując tuż przed wyborami 32,1-proc. poparcie dla PO i 29,6-proc. dla PiS. Polskie Radio ma podpisaną umowę na przeprowadzanie badań telefonicznych z Homo Homini do końca br. - Do jej zakończenia nie planujemy zmiany firmy badawczej. Oczywiście przy kolejnym wyborze firmy badawczej weźmiemy pod uwagę skuteczność ostatnich prognoz instytutów ubiegających się o współpracę – mówi Radosław Kazimierski, rzecznik prasowy Polskiego Radia. W przetargu na obsługę Polskiego Radia startował jeszcze TNS OBOP, który w czasie tegorocznych wyborów trafił z wynikiem zarówno w prognozie przedwyborczej, jak i w sondażu 9 października, wykonanym metodą exit poll.
Prezes Homo Homini przyznaje, że jest to istotnie dużo lepsza metoda badawcza w dniu wyborów. - Naszym błędem było przyjęcie tego zlecenia, u podstaw tego błędu leży grzech pychy. Uważaliśmy, że mimo wszystko jesteśmy w stanie za pomocą nieprecyzyjnej metody precyzyjnie przewidzieć wynik w dniu wyborów. Teraz za te błędy pokutujemy. Na przyjęciu zlecenia ucierpiała nasza wiarygodność i koszty okazały się zdecydowanie przewyższające ewentualne zyski z tego zlecenia - mówi Marcin Duma. Jak podkreśla, jego firma nie przyjmie już zlecenia na sondaż telefoniczny w dniu wyborów, może wykonać takie badanie wyłącznie na własny użytek.

(16.10.2011)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.