Dział: PRASA

Dodano: Wrzesień 20, 2011

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Bloomberg Businessweek Polska" chwalony za szatę graficzną

Tak wyglądał okładka pierwszego numeru "Bloomberg Businesweek Polska"

Wczoraj do sprzedaży trafił pierwszy numer "Bloomberg Businessweek Polska" (Point Group Business Unit). Większe wrażenie niż dobór tematów robią zastosowane w nim rozwiązania graficzne.

Premiera ”Businessweeka” odbyła się w sali notowań warszawskiej giełdy. Debiut uczczono dzwonem giełdy, a za sznurek pociągał prezes Platformy Mediowej Point Group SA Michał Lisiecki (do PMPG należy Point Group Business Unit). - Liczę na efekt motyla: pozornej zmiany na rynku mediów, która przerodzi się w huragan i zmieni standardy mediów ekonomicznych w Polsce – powiedział Lisiecki.
Redaktor naczelny dwutygodnika Michał Kobosko mówił: - Polski rynek prasy ekonomicznej jest rynkiem pustym, niepełnym, na którym sukces odniósł jeden magazyn. Brakuje tygodnika, który dogłębnie i rzetelnie zająłby się rynkami finansowymi i gospodarką. My chcemy to robić na bieżąco, na początku co dwa tygodnie, docelowo co tydzień, a online przez cały czas.
Pismo kosztuje 8 zł. Pierwszy numer ukazał się w nakładzie 50 tys. egz. Jego głównym tematem jest powrót światowego kryzysu. Tekst otwierający napisał prof. Dariusz Filar, członek Rady Gospodarczej przy premierze. W numerze jest też wywiad z prof. Leszkiem Balcerowiczem, o potrzebie przeprowadzenia reform gospodarczych.
Vadim Makarenko, dziennikarz redakcji ekonomicznej "Gazety Wyborczej", zauważa, że podobnie jak w numerze zerowym w nowym piśmie jest sporo przedruków z jego amerykańskiej edycji. – Nie robiłbym jednak z tego zarzutu, bo pewnie takie są wymogi właścicieli. Widać, że nawet przy przedrukach polska redakcja robi research. Dzięki temu w tytule tekstu "Skolkowo: Stanford przy obwodnicy Moskwy" udało się uniknąć błędu z wydania amerykańskiego, które pomyliło podmoskiewskie Skolkowo z miejscowością o tej samej nazwie, ale nad Wołgą – mówi Makarenko.
Jarosław Chyła, dyrektor PAP Biznes, podkreśla, że "Businessweek" zastosował nietypowe dla swojego segmentu wydawniczego rozwiązania graficzne. - Bloomberg, nie tylko w Polsce, stawia na oryginalność w warstwie graficznej. Okładka pierwszego numeru ma charakter wręcz prowokacyjny: słowo kryzys, kolorystyka kojarząca się z krwią - to wszystko ma zwrócić uwagę czytelnika - mówi Chyła. - Nie wiem, czy to oznacza, że redakcja chce iść w stronę ekonomicznego tabloidu, czy też zawalczyć o czytelnika tradycyjnych pism ekonomicznych, które są bardziej zachowawcze i zwykle posługują się schematami - dodaje.
Na oryginalne rozwiązania graficzne zwraca uwagę szef redakcji biznesowej Polsat News Wojciech Szeląg: - Ilustracje są bardzo zróżnicowane, od wyrazistych zdjęć Balcerowicza po komputerową infografikę Stadionu Narodowego. Okładka może zaciekawić nie tylko ludzi, którzy interesują się biznesem – ocenia Szeląg. Według niego największym problemem dla pisma może być jego dwutygodniowy cykl wydawniczy. – Rynek jest tak dynamiczny, tego typu informacje mogą sprzedawać się przez pierwsze trzy dni. Jeśli wydawca szybko nie zdecyduje się na przyspieszenie cyklu, to do "Businessweeka" może przylgnąć opinia pisma nieaktualnego – ostrzega Szeląg.
- Największy zarzut, jaki mam do redakcji, to brak świeżości – mówi naczelny "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Wróblewski. – Dotyczy to zarówno nazwisk komentatorów: Petru czy Rybiński pojawiają się w wielu tytułach, jak i doboru tematów. Brak mi tego, co jest najbardziej smakowite w edycji amerykańskiej, tekstów z drugim dnem, z informacjami, które inni przegapili. W pierwszym numerze nie znalazłem nic pogłębionego, czego nie znałbym z innych tytułów – tłumaczy Wróblewski. Według jego opinii dużym atutem pisma jest jego szata graficzna. – Duża pochwała należy się za poszukiwania czegoś oryginalnego. Wszyscy coraz bardziej żyjemy gospodarką, więc trzeba szukać niekonwencjonalnych rozwiązań, trafiających do różnych czytelników. Najsłabsza wydaje mi się fotorelacja z Krynicy, która wygląda jak przeniesiona z pisma lifestylowego – dodaje Wróblewski.
Makieta polskiej edycji jest wzorowana na wydaniu amerykańskim. Dyrektorem artystycznym jest Aleksandra Karoń.

RG, BIT

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.