Dzięki telewizji znacznie wzrosły przychody Cyfrowego Polsatu

Przychody Cyfrowego Polsatu SA w drugim kwartale br. wyniosły 629 mln zł i były o 67 proc. wyższe od osiągniętych w tym okresie ub.r. Tak znaczny wzrost spółka zawdzięcza głównie Telewizji Polsat, której wyniki po raz pierwszy zostały uwzględnione w skonsolidowanym raporcie.

EBITDA Cyfrowego Polsatu wyniosła 218 mln zł i była dwukrotnie większa niż rok temu, a zysk netto wzrósł o 3 proc. – do 69 mln zł. Platforma telewizyjna miała na koniec czerwca 3 472 757 abonentów. Na wczorajszej konferencji prasowej poświęconej wynikom spółki prezes Dominik Libicki wyjątkowo podał też aktualne dane na koniec sierpnia: 3 500 300 abonentów. Bez segmentu nadawania i produkcji telewizyjnej (czyli Polsatu) przychody "starego" Cyfrowego Polsatu wyniosły w II kw. br. 397 mln zł (wzrost o 5 proc.), EBITDA wzrosła o 11 proc. - do 120 mln zł, a zysk netto był dwukrotnie wyższy od osiągniętego rok temu i wyniósł 193 mln zł. – Skonsolidowany zysk jest niższy, gdyż wynik spółki obciążają koszty finansowe związane z zakupem Telewizji Polsat – wyjaśnił Tomasz Szeląg, członek zarządu Cyfrowego Polsatu ds. finansowych. Szeląg podkreślił, że oprócz wzrostu przychodów konsolidacja z Polsatem sprawiła też, że w spółce pojawiły się nowe pozycje kosztów (np. produkcji telewizyjnej i licencji filmowych), a inne (wynagrodzenia, marketing) wzrosły. – Koszty są jednak trzymane w ryzach, rosły znacznie wolniej niż przychody, co jest naszą wizytówką – zaznaczył Szeląg. W całym pierwszym półroczu Cyfrowy Polsat miał 1,04 mld zł przychodu (wzrost o 38 proc.), wypracowując 342 mln zł EBITDA (wzrost o 47 proc.) i 146 mln zł zysku netto (spadek o 5 proc.). W tym czasie przychody samego Polsatu wyniosły 553 mln zł (wzrost o 17 proc.), jego EBITDA - 184 mln zł (wzrost o 19 proc.), a zysk netto - 135 mln zł (spadek o 6 proc.). Z reklamy telewizyjnej i sponsoringu Polsat uzyskał w tym czasie 449 mln zł, tj. 8 proc. więcej niż rok temu, przy wzroście całego rynku szacowanym przez Starlink na 4 proc. – W całym bieżącym roku spodziewamy się wzrostu rynku reklamy telewizyjnej o 5 procent, zgodnie z szacunkami Starlinku – mówi Maciej Stec, członek zarządu Polsatu. – Natomiast w przyszłym roku oczekujemy wysokiego jednocyfrowego wzrostu, zgodnie z prognozą ZenithOptimedia. Co do samego Polsatu, przewidujemy, że wzrośnie przynajmniej równo z rynkiem – dodaje Stec. Kanały tematyczne Polsatu miały na koniec czerwca 5,1 mln subskrybentów, co według władz spółki oznacza dystrybucję na poziomie ok. 60 proc. szacowanego potencjalnego zasięgu. Maciej Stec podkreśla, że dzięki rosnącym wynikom oglądalności kanałów Polsatu cała grupa utrzymuje się na poziomie z 2008 roku, mimo trendu odpływu widzów z głównych telewizji. Po zawartych w drugim kwartale br. umowach z Cyfrą+ i N, kanały Polsatu są już na wszystkich platformach cyfrowych w Polsce. – Pozostaje nam praca nad zwiększeniem dystrybucji wśród operatorów kablowych – stwierdza Dominik Libicki. Z dużych sieci kablowych kanałów Polsatu nie ma w ofercie Vectry. Libicki szacuje, że maksymalne nasycenie telewizji płatnej na polskim rynku to ok. 80 proc. – przy czym obecnie z takiej oferty korzysta ok. 72 proc. Polaków. – W ciągu najbliższych lat możemy się więc spodziewać wzrostu liczby naszych abonentów jeszcze o milion – mówi. Nie wyklucza wprowadzenia przez platformę w tym roku usługi VoD z płatnymi treściami dostępnej przez Internet.

(RUT, 01.09.2011)