Dział: PRASA

Dodano: Maj 12, 2011

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Prokuratura sprawdza, czy dziennikarz "Parkietu" manipulował kursami akcji

Warszawska prokuratura na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego prowadzi postępowanie dotyczące artykułów Michała Śliwińskiego w dzienniku "Parkiet Gazeta Giełdy" (Presspublica).

KNF zarzuca Śliwińskiemu, że w porozumieniu z dwoma inwestorami swoimi tekstami manipulował kursami akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Powiązani z nim inwestorzy mieli na tym zarobić 400 tys. zł. O toczącym się postępowaniu poinformowała we wtorek "Gazeta Wyborcza". "GW" dotarła do powiadomienia, jakie KNF złożyła do prokuratury w marcu ub.r. Dotyczy ono ok. 30 artykułów z "Parkietu". Zawarte w nich informacje miały prowadzić do wzrostu kursów. Powiązani ze Śliwińskim inwestorzy, którzy na swoich rachunkach inwestycyjnych dysponowali kwotami 40 tys. zł i 60 tys. zł, kupowali akcje przed publikacjami i sprzedawali je po zwyżce kursów. KNF ustaliła, że tylko po jednym materiale z marca 2009 roku, dotyczącym spółki IB System, mogli oni zarobić łącznie 60 tys. zł. Proceder miał trwać przez rok, do czerwca 2009 roku. Według Krzysztofa Jedlaka, redaktora naczelnego "Parkietu", informacje podawane przez Śliwińskiego były prawdziwe. Jedlak przypomina sobie tylko jedno dementi związane z jego tekstem. Dziennikarz został wtedy wprowadzony w błąd przez menedżera jednej ze spółek. Spółka zdementowała tę wypowiedź, a sam menedżer za manipulowanie informacjami został ukarany przez KNF. Jednak w lipcu 2009 roku "Puls Biznesu" opublikował tekst Marcina Goralewskiego "Kupuj plotki, sprzedawaj fakty" dotyczący czterech materiałów "Parkietu", których autorem lub współautorem był Śliwiński. Według "PB" artykuły zawierały nieprawdziwe informacje. Na wykresach pokazano kursy spółek w dniach bliskich kolejnych publikacji. Artur Sierant, członek zarządu Presspubliki, zapowiedział wtedy, że wydawca zwróci się do KNF z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Wczoraj Sierant w rozmowie z "Presserwisem" nie chciał ujawnić, czy tak się stało. - To są wewnętrzne informacje wydawnictwa i Komisji – uciął. Jesienią 2009 roku Śliwiński odszedł z "Parkietu". Jedlak nie chciał wczoraj podać żadnych informacji o powodach jego odejścia. W marcu ub.r. KNF złożyła doniesienie do prokuratury. Ze Śliwińskim nie udało nam się wczoraj skontaktować.

(BIT, 12.05.2011)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.