PAP puścił fatalną literówkę, serwisy bezmyślnie ją kopiowały

"...przed uroczystościami w Lesie Kaczyńskim, które w poniedziałek rozpoczną się ok. godz. 16.00..." – takie zdanie znalazło się w piątek rano w depeszy Polskiej Agencji Prasowej. Błąd przez wiele godzin powielały kolejne duże serwisy internetowe, m.in. Wyborcza.pl, Rp.pl, Wp.pl, Salon24.pl.

Literówka znalazła się w piątkowej depeszy PAP z godziny 9.11 zatytułowanej "W niedzielę wyrusza pociąg specjalny do Katynia". Przez kilka godzin agencja nie sprostowała błędu. Zareagowała dopiero o 15.44 - lecz nie sprostowaniem, tylko "aktualizacją" depeszy: dodano jedną wypowiedź, przy okazji poprawiając błąd. Tymczasem "Las Kaczyński" pojawiał się za PAP w kolejnych serwisach internetowych. O 9.15 depeszę PAP w całości powtórzył serwis Wyborcza.pl - w sekcji Depesze, która nie jest redagowana. W tym samym momencie feralna depesza pojawiła się na Wp.pl. Szef działu serwisów informacyjnych Wirtualnej Polski Sławomir Cedzyński wyjaśnia, że redaktorzy zwykle poprawiają depesze PAP, ale tylko pod względem formalnym. – To jest oczywiście ewidentny błąd. Ktoś musiał to przeoczyć – tłumaczył nam w piątek. 0 10.06 depeszę PAP opublikował serwis Rp.pl - zmienił tytuł, ale "Las Kaczyński" pozostał. Renata Wróbel, kierownik redakcji serwisów informacyjnych online "Rz", wyjaśniała, że w większości przypadków redaktorzy nie sprawdzają poprawności informacji agencyjnych, tylko przenoszą je do serwisu. – Ale ten przypadek to karygodna wpadka, do której nie powinno dojść. Redaktor, który to przepuścił, może spodziewać się surowego upomnienia – zapowiedziała Wróbel. Gdy w piątek po południu zadzwoniliśmy do zastępcy redaktora naczelnego PAP Mirosława Harasima, tłumaczył nam, że wersją obowiązującą jest zawsze informacja po aktualizacji. Jednak ze względu na charakter pomyłki i jej powtarzanie, po rozmowie z "Presserwisem" zdecydował, że niezależnie od aktualizacji oryginalna wiadomość zostanie dodatkowo sprostowana. Sprostowanie to pojawiło się w PAP o 18.44. Tekst został powtórzony w poprawionej wersji, a w opisie wyjaśniono: "w przedostatnim akapicie powinno być: >w Lesie Katyńskim<". Sprostowania nie zauważyły jednak niektóre redakcje internetowe (te, z którymi skontaktował się "Presserwis", błąd poprawiły) - w niedzielę po południu feralna literówka wciąż widniała m.in. na stronach Wiadomości24.pl, Salon24.pl i Polskatimes.pl.

(BIT, 11.04.2011)