"Wiadomości" znów są prowadzone na stojąco

"Wiadomości" TVP 1 zadebiutowały wczoraj w nowej oprawie, ale zmiany nie są rewolucyjne.

Zmieniła się oprawa graficzna programu, w tym czołówka. Zmieniono kadrowanie i podpisy. W studiu dominują kolory niebieski i biały. Ustawiono w nim duży plazmowy ekran do prezentacji sondaży, map i łączeń na żywo. Bez zmian pozostała muzyka. Wczoraj pierwsze materiały prowadząca program Małgorzata Wyszyńska zapowiadała na stojąco, resztę – na siedząco. – Widz jest zdezorientowany. Nie wiemy, czemu raz jest tak, a po chwili inaczej – komentuje to rozwiązanie medioznawca prof. Wiesław Godzic ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. – ”Wiadomości” chcą się odróżnić od reszty programów informacyjnych, ale część widzów zastosowane zabiegi mogą drażnić – ocenia medioznawca prof. Krystyna Doktorowicz z Uniwersytetu Śląskiego. – Wprowadzono wiele niepotrzebnych udziwnień i efektów odwracających uwagę widzów. Mogłam podziwiać nogi pani Wyszyńskiej, ale efekt był taki, że utkwiły mi bardziej w pamięci niż treści materiału – ocenia Monika Jagielska-Mikłos, redaktor naczelna Superstacji. – Dobór tematów wskazuje na to, że ”Wiadomości" idą w stronę tabloidu, a nie powinny. Plusem jest spora liczba infografik – zauważa Godzic i dodaje: – Gdybym nie przeczytał kilku artykułów o planowanych zmianach w ”Wiadomościach”, pewnie nawet bym ich nie zauważył.

(KOZ, 15.02.2011)