Dziennikarz "Dziennika" Robert Zieliński czuł na karku oddech służb
12.01.2011, 08:59
Robert Zieliński, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej", zeznawał wczoraj przed sejmową komisją ds. nacisków. Stwierdził, że w 2007 roku, gdy pracował dla "Dziennika", "odczuł oddech służb na swoim karku".
W 2007 roku Zieliński publikował teksty na temat CBA wskazujące, że ma m.in. informacje o wewnętrznych instrukcjach Biura. "Te teksty drażniły kierownictwo CBA. Poszukiwano źródeł moich informacji. Jestem pewien, że sięgano po moje billingi. Nie wiem, czy również podsłuchiwano mój telefon" - mówił przed komisją. Dziennikarz opowiadał posłom o swojej znajomości z agentem CBA Maciejem Boreckim. Zapewnił, że rozmawiał z nim wyłącznie o piłce nożnej, nie na tematy zawodowe. Zeznał, że Borecki został zatrzymany w Katowicach i przewieziony do Warszawy, gdzie poddano go badaniom na wariografie. Według Zielińskiego, Boreckiego w siedzibie CBA pytano, czy jest źródłem informacji reportera. "Znano SMS-y, jakie wymienialiśmy między sobą. Później ich treść i żarty, które wymienialiśmy, krążyły po centrali" - mówił Zieliński. Zieliński mówił też, że podczas pracy nad artykułem o przeszłości szefa policji Konrada Kornatowskiego zapytał o opinię szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. Ten poprosił o kilka dni do namysłu. Dziennikarz twierdzi, że wówczas jeden z wysokich funkcjonariuszy związanych z PiS zaprosił go na kawę i zaproponował odstąpienie od pisania tekstu. W zamian miał otrzymać dostęp do informacji z policji i służb specjalnych. Zieliński obrócił propozycję w żart. O zachowanie w tajemnicy pracy nad tekstem miał dziennikarza prosić także sam Kornatowski. Zieliński zrelacjonował jednak swoje odkrycia byłemu dyrektorowi biura komunikacji policji Zbigniewowi Matwiejowi. Dziennikarz twierdzi, że Matwiej został później wezwany przez Kornatowskiego, który cytował część telefonicznych rozmów między nim a Zielińskim. "Matwiej dostał propozycję, żeby przeszedł natychmiast na emeryturę" - podkreślił Zieliński.(PAP, MW, 12.01.2011)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










