Krajowa Rada zakończyła przesłuchania kandydatów do rady nadzorczej TVP
13.12.2010, 08:22
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zakończyła rozmowy kwalifikacyjne w konkursie na członków rady nadzorczej Telewizji Polskiej.
15 kandydatów egzaminowano przez dwa dni: w czwartek i piątek. Drugiego dnia przesłuchań przed Krajową Radą stanęli: Wojciech Kocot, Barbara Misterska-Dragan, Wojciech Roszkowski, Małgorzata Wiśnicka-Hińcza, Jan Stefanowicz, Tadeusz Kowalski i Leszek Rowicki (Wiesław Rola zrezygnował z kandydowania). W piątek poruszono zagadnienia podobne do tych, które dominowały w pierwszym dniu rozmów kwalifikacyjnych. Pytano głównie o upartyjnienie telewizji, liczbę członków zarządu, politykę programową, misję i sposoby finansowania TVP. Wróciło zadawane przez przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka pytanie o budżet telewizji publicznej. Choć prawidłową odpowiedź (ok. 1,7 mld zł) prasa przytaczała w relacjach z pierwszego dnia przesłuchań, w piątek nie wszyscy kandydaci byli na to pytanie przygotowani. Także podana pierwszego dnia informacja o wielkości zatrudnienia w TVP (ok. 4 tys. osób) nie wszystkim była znana. Zjawiska upolitycznienia TVP i podziału jej anten między partie z przesłuchanych w piątek osób nie dostrzegała tylko Barbara Misterska-Dragan, członkini obecnej rady nadzorczej. Natomiast Małgorzata Wiśnicka-Hińcza, też zasiadająca w tej radzie, powiedziała: ”Nie bądźmy naiwni. Telewizja zawsze była upolityczniona. I nie udawajmy, że w przyszłości nacisków nie będzie”. Zarzekała się jednak: ”Do mnie osobiście nikt nie dzwonił i ja kontraktu politycznego nie zawierałam”. Obie kandydatki z obecnej rady nadzorczej (podobnie jak w czwartek Bogusław Piwowar) były w piątek pytane nie tylko z wiedzy na temat mediów, prawa, kultury i ekonomii, ale także o odpowiedzialność za obecną sytuację spółki. Za 200 mln zł straty poniesionej w ub.r. i brak strategii TVP nikt się nie poczuwał do winy (obecna rada zaczęła działalność w sierpniu ub.r.). Wiśnicka-Hińcza, która w ub.r. na trzy miesiące była oddelegowana do zarządu TVP, przedstawiła swoją diagnozę problemów spółki. ”Najważniejszym jest brak komunikacji” – stwierdziła. Jej zdaniem w przerośniętej strukturze TVP poszczególne biura prowadzą odrębną politykę, nie współdziałają i nie porozumiewają się. Według niej, problemem jest też m.in. nadmierne zatrudnienie. Pytana, dlaczego dotąd nie naprawiono tej sytuacji, odparła: ”Bo za dużo trzeba by zmienić. To by wymagało od zarządu silnego charakteru i poparcia otoczenia, w tym Krajowej Rady”. Z kolei Misterska-Dragan, zapytana przez Dworaka, dlaczego przez półtora roku zasiadania w radzie nadzorczej ani razu nie była na posiedzeniu rady programowej, odpowiedziała: ”Proszę dać mi szansę! Półtora roku to zbyt krótki czas, nie zdążyliśmy zrealizować wszystkich planów”. W stosunku do misji TVP kandydaci byli dość zgodni: trzeba ją finansować także z reklam. Zwolennikiem dekomercjalizacji telewizji publicznej okazał się Wojciech Roszkowski – ale i on nie postulował całkowitej rezygnacji z reklam. W gestii nowej rady nadzorczej TVP będzie ustalenie liczby członków zarządu spółki (ustawa przewiduje od jednej do trzech osób) oraz jego wybór. Krajowa Rada podczas przesłuchań sugerowała, że preferuje zarząd jednoosobowy. Część kandydatów polemizowała z tym poglądem. W piątek zdecydowanie przeciwna jednoosobowemu zarządowi była Małgorzata Wiśnicka-Hińcza. Za wieloosobowym zarządem opowiedział się też Jan Stefanowicz. Wojciech Kocot mówił wprawdzie o ”maksymalnie czterech” osobach, ale przekonywany przez członka Krajowej Rady Krzystofa Lufta nie bardzo się upierał. Wojciech Roszkowski widziałby w zarządzie jedną, dwie osoby. Tadeusza Kowalskiego o liczebność zarządu nie pytano, ale ”Presserwisowi” powiedział, że jest zwolennikiem jedno- lub dwuosobowego kierownictwa TVP. Teraz z 15 kandydatów regulator musi wybrać pięć osób, które wejdą do rady nadzorczej. – Postaramy się zrobić to jak najszybciej – zapewnia Krzysztof Luft. Decyzję KRRiT prawdopodobnie poznamy przed świętami. Pozostałych dwóch członków rady nadzorczej wskażą ministrowie skarbu i kultury. Dziś rozpoczną się przesłuchania kandydatów do rady nadzorczej Polskiego Radia. KRRiT poświęci na nie trzy dni.(RUT, 13.12.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










