W "Pytaniu na śniadanie" TVP 2 występują ambasadorki marek
22.07.2010, 17:14
Prowadzące poranne pasmo TVP 2 dorabiają jako ambasadorki marek. Szefowej redakcji to nie przeszkadza, a władze TVP nie zabierają głosu.
Beata Sadowska od maja jest ambasadorką Toyoty. Potępiła ją za to Komisja Etyki TVP, ale opinia komisji ma tylko charakter doradczy – zarząd TVP nawet się do niej nie odniósł. Z kolei we wtorek portal Modowo.pl opublikował zdjęcia innej prowadzącej ”Pytanie na śniadanie” – Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej z informacją, że na swoją ambasadorkę wybrał ją włoski projektant biżuterii Claudio Canzian. Portal Wirtualnemedia.pl zwrócił wczoraj uwagę, że zdjęcia opatrzone są autografami Smaszcz-Kurzajewskiej z napisem ”TVP” w sercu. – Nie brałam udziału w reklamie. Po prostu noszę biżuterię – mówi nam Paulina Smaszcz-Kurzajewska. – Co do autografu, to zawsze się tak podpisuję – dodaje. Sadowska i Smaszcz-Kurzajewska nie mają w TVP ani etatów, ani kontraktów. Współpracują ze stacją na podstawie umowy o dzieło. – Skoro dyrektorowi anteny to nie przeszkadza, mnie też nie – mówi o dodatkowej działalności prezenterek szefowa redakcji porannego pasma Dwójki Alicja Resich-Modlińska. – Agnieszka Szulim, która ma u nas etat, nie jest ambasadorką żadnej marki. Ubiera ją do programu firma Patrizia Pepe, ale jest to umowa zawarta przez biuro reklamy – dodaje Resich-Modlińska. Władze TVP milczą. – Bez komentarza – stwierdził, pytany o sprawę Smaszcz-Kurzajewskiej, rzecznik prasowy telewizji publicznej Stanisław Wojtera. WYJAŚNIENIE Moja wypowiedź zacytowana w informacji ”Presserwisu” z 22 lipca pt. "W >>Pytaniu na śniadanie<< TVP 2 występują ambasadorki” była wyłącznie moją opinią i w żadnej mierze nie opierała się na rozmowie z dyrektorem TVP 2 Rafałem Rastawickim. Alicja Resich-Modlińska(RUT, 22.07.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










