Poniedziałkowe tygodniki nie miały szans na materiały o wynikach wyborów
Tygodniki ukazujące się w poniedziałek nie miały szans na wydrukowanie okładek z informacjami o wynikach wyborów prezydenckich. Teksty do głównych grzbietów też powstawały zanim było wiadomo, kto wygrał.
Pracę na tekstami w poniedziałkowych tygodnikach zakończono w piątek lub sobotę. Kłopoty z aktualnością rozwiązano dodając np. czterostronicowe wkładki z informacjami o pierwszych wyborczych sondażach, które pojawiły się po godz. 20 w niedzielę. Tak zrobił ”Wprost” (AWR ”Wprost”), a także publikujący przedruki ”Tygodnik Angora” (Wydawnictwo Westa-Druk Mirosław Kuliś). Z kolei ”Przegląd” (Towarzystwo Wydawnicze i Literackie) trafił do drukarni już w piątek i postanowił uniknąć ewentualnej wpadki, publikując asekuracyjny tytuł ”Czyja Polska po wyborach”. Na okładce ”Wprost” pojawiły się trzy twarze: Kaczyńskiego, Komorowskiego, a także premiera Donalda Tuska. Redakcja postanowiła uniknąć bezpośrednio tematu niedzielnych wyborów i główny naciska położyła na przyszły polityczny konflikt między Kaczyńskim a Tuskiem. Taki zabieg spowodował, że niezależnie od wyniku wyborów jedynka tygodnika wciąż jest aktualna. Tygodnik ”Newsweek Polska” (Axel Springer Polska) okładkę miał gotową już w połowie tygodnia. Zdrapka na okładce, pod którą umieszczono zdjęcia Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego oraz tytuł ”Zdrap sobie prezydenta” – tak ”Newsweek” wybrnął z problemów z publikacją na pierwszej stronie informacji o wynikach drugiej tury wyborów prezydenckich. – Pomysł zdrapki na okładce mieliśmy już od pewnego czasu, czekaliśmy na ciekawy moment, w którym moglibyśmy go wykorzystać – mówi Wojciech Maziarski, redaktor naczelny ”Newsweeka”. Jednak wewnątrz numeru redakcja podała, że wygrał Bronisław Komorowski, "minimalnie pokonując Jarosława Kaczyńskiego". Zamieściła tę informację na podstawie danych tuż po zamknięciu lokali wyborczych, i na gorąco zrelacjonowała pierwsze reakcje na wyniki. Udało się to dzięki przesunięciu deadline'u na godz. 21 w niedzielę. Wcześniej z okładką eksperymentowała ”Polityka” (”Polityka” Spółdzielnia Pracy), która przed pierwszą turą wyborów ukazała się w trójwymiarowej wersji. Dzięki folii z soczewkami powstał obraz, na którym w zależności od kąta, pod jakim się patrzyło na okładkę, widoczne było zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego albo Bronisława Komorowskiego.(SK, 06.07.2010)










